W niedzielę biegacze z 24 krajów zmierzyli się w Krakowie na trasie 17. PKO Biegu Trzech Kopców. Do pokonania mieli ponad 13-kilometrową malowniczą trasę, prowadzącą między trzema krakowskimi kopcami: Krakusa, Kościuszki i Piłsudskiego. Na najwyższym podium stanęli Kenijczycy: Hilary Kiptum Maiyo Kimaiyo i Glorius Jepkirui. Pakiety startowe odebrało 3230, a wystartowało 3133 osób, co oznacza rekord frekwencji. W 2019 roku było 2971 uczestników.
Najszybciej trasę Biegu Trzech Kopców pokonał zawodnik z Kenii Hilary Kiptum Maiyo Kimaiyo. Zajęło mu to 43 minuty i 19 sekund. Tym samym Kimaiyo powtórzył swój sukces z 2017 roku. Za nim na podium uplasował się jego rodak Albert Kipkorir Tonui, trzecie miejsce zajął Polak Dariusz Boratyński.
Wśród kobiet wygrał Kenijka Glorius Jepkirui z czasem 54:01. Kolejne miejsca na podium zajęły Polki: Aleksandra Bazułka i Monika Szorek.
To jedyny w Polsce bieg górski, którego trasa wiedzie przez centrum dużego miasta.
Różnica wzniesień na dystansie 13 km wynosi 160 m, a bieg prowadzi zarówno po utwardzonej, jak i nieutwardzonej nawierzchni. To bieg w typie anglosaskim, tzn. że jego trasa prowadzi raz w górę raz w dół (w odróżnieniu od wersji alpejskiej, gdzie trasa tylko się wznosi).
Dla biegaczy, którzy od kilkunastu już lat tłumnie ściągają na krakowski bieg z całej Polski, magnesem na pewno jest wyjątkowa sceneria zawodów.
Start zawsze znajduje się pod kopcem Krakusa, trasa wiedzie Bulwarami Wiślanymi i przez Las Wolski. Biegacze mijają m.in. kładkę o. Bernatka, kościół na Skałce, Wawel, klasztor Norbertanek, kopiec Kościuszki.
Ludzie tworzą fajną atmosferę. W ogóle trasa jest przepiękna - podkreślał jeden z biegaczy, z którym rozmawiała przed startem Agata Nurek, reporterka RMF FM.
A jakie macie sposoby na to, by wbiec na te kopce? Bo to chyba jest najbardziej wymagające - dociekała dziennikarka.
Nie myśleć o zmęczeniu. Myśleć o tym, że to jest fajna zabawa, przyjemność i po prostu się wbiega - odpowiedział biegacz.
Kilka razy wcześniej, jak się wbiegnie na te kopce, to teraz jest łatwiej - wyjawiła biegaczka.
Tegoroczny przebieg trasy był identyczny, jak podczas ubiegłorocznej edycji imprezy. "Skorygowana w środkowej części trasa (z uwagi na nadal trwający remont ul. Kościuszki) spotkała się z bardzo dobrym odbiorem uczestników" - podkreślali organizatorzy z Zarządu Infrastruktury Sportowej.
Biegacze wystartowali o g. 10.30 ze Wzgórza Lasoty pod Kopcem Krakusa, meta znajdowała na Wzgórzu Sowiniec pod Kopcem Piłsudskiego. Limit czasu na pokonanie trasy wynosił 2 godziny.
Atmosfera rewelacja, pogoda się udała, widoki piękne. Kraków można przy okazji zwiedzić - dzielił się wrażeniami z reporterką RMF FM jeden z biegaczy.
Na liście startowej biegu widniały nazwiska przedstawicieli 24 krajów świata.
Pakiety startowe odebrało 3230, a wystartowało 3133 osób, co oznacza rekord frekwencji. W 2019 roku było 2971 uczestników.
Bieg Trzech Kopców jest drugim etapem Królewskiej Triady Biegowej, którą tworzą również Cracovia Maraton i Cracovia Półmaraton Królewski. Ta ostatnia impreza odbędzie się 20 października.
Wyniki 17. PKO Biegu Trzech Kopców można sprawdzić TUTAJ.