Wspaniały powrót do Pucharu Świata zanotował Kamil Stoch. Polak prowadził po pierwszej serii konkursu w Engelbergu, prowadzenia nie utrzymał, ale ostatecznie był 2. Do zwycięzcy, Andreasa Koflera z Austrii zabrakło 0,1 punktu. Dobrze wypadli też pozostali Polacy.
REKLAMA
W drugiej serii jako pierwszy atak na podium przeprowadził 9. po pierwszym skoku Austriak Andreas Kofler - 136,5 metra z obniżonego rozbiegu pozwoliło mu objąć prowadzenie z ogromną przewagą nad rywalami. Koflera nie zdołała wyprzedzić Kubacki - 128,5 metra oznaczało utratę piątego miejsca. Nasz młody skoczek ostatecznie był 9. Austriaka nie wyprzedził także Freund i Hvala, a to oznaczało, że Kofler znalazł się już na podium. Na górze zostali już tylko Schlierenzauer i Stoch. "Schlieri" osiągnął 132 metry i do Koflera zabrakło mu 4,5 punktu. Kamil Stoch ponownie zachwycił - 134 metry i ostatecznie 2. Miejsce. Do zwycięzcy zabrakło 0,1 punktu.
Pozostali Polacy w finale spisali się całkiem nieźle. Kotowi udało się przesunąć do drugiej dziesiątki. W finale skoczył 129 metrów i ostatecznie znalazł się na 17 miejscu. Nie zawiódł także Murańka, w drugiej serii ponownie lądował na 127 metrze i minimalnie się poprawił, kończąc konkurs na 28 miejscu. Niestety słabszy drugi skok zanotował Miętus (124 m.) i spadł z 19. na 23 pozycję.