Kamil Grosicki kończy karierę w reprezentacji Polski w piłce nożnej. Pożegnał się z kolegami podczas poniedziałkowego treningu w Hanowerze. "Odchodzę z dumą z kadry, marzę o pożegnalnym meczu w Warszawie" - ogłosił piłkarz na konferencji prasowej.
Selekcjoner zebrał dziś piłkarzy w kółeczku, gdzie wszyscy dowiedzieli się o zakończeniu kariery w kadrze przez Grosickiego. 94-krotny reprezentant Polski otrzymał gromkie brawa, a następnie wyściskał się z każdym z piłkarzy i trenerów.
@Cyfrasport pic.twitter.com/ToUGtl1GHA
LaczyNasPilkaJune 24, 2024
Jeszcze jutro Grosicki będzie miał okazję zagrać w drużynie narodowej przeciwko Francji. To byłby ostatni, 95. występ w reprezentacji.
Grosicki Grosicki jest reprezentantem Polski w piłce nożnej od 2008 roku. Grał z narodową kadrą podczas mundialu w 2018 i 2022 roku oraz w czasie Mistrzostw Europy 2012, 2016, 2024 roku.
Występuje na pozycji skrzydłowy w polskim klubie Pogoń Szczecin. Tam rozpoczynał swoją karierę piłkarską. Później grał w Legii Warszawa, w szwajcarskim FC Sion i Jagiellonii Białystok.
Następnie przeszedł do tureckiego Sivassporu. Występował też we francuskim klubie Stade Rennais.
Był również piłkarzem angielskiego Hull City oraz West Bromwich Albion.
Do rodzimej Pogoni Szczecin wrócił w 2021 roku. Z tym klubem w sezonie 2021/2022 zdobył brązowy medal mistrzostw Polski.
Grosicki po dzisiejszym treningu spotkał się z dziennikarzami. Dzisiaj przed treningiem z dumą i honorem przekazałem trenerowi oraz kolegom, że to zgrupowanie jest moim ostatnim w reprezentacji. Piękna, ale też smutna chwila. Przez kilkanaście lat gry z orzełkiem na piersi reprezentowanie barw narodowych zawsze było dla mnie czymś więcej niż mecz. Ale nadszedł ten dzień, gdy ogłaszam zakończenie kariery w kadrze - powiedział 36-letni piłkarz.
Jak dodał, jego marzeniem jest teraz rozegranie pożegnalnego meczu w Polsce. Będę rozmawiał na ten temat z selekcjonerem i prezesem PZPN Cezarym Kuleszą. Mam nadzieję, że dane mi będzie wystąpić w takim meczu. Najbardziej chciałbym na Stadionie Narodowym, bo to szczególny dla mnie obiekt - podkreślił.
Dziękuję kibicom za kilkanaście lat wsparcia z trybun. Kolegom, z kapitanem Robertem Lewandowskim na czele. Dziękuję selekcjonerom, z Adamem Nawałką na czele, przy nim poczułem się jak prawdziwy reprezentant. Również trenerowi Probierzowi, Jerzemu Brzęczkowi, Czesławowi Michniewiczowi i mógłbym wymienić jeszcze pięciu-sześciu. Dziękuję też mojej żonie, córce i rodzicom za wsparcie - dodał doświadczony zawodnik.
Dzisiejszy trening kadry narodowej przez kwadrans był tradycyjnie otwarty dla mediów. Tuż przed wyproszeniem dziennikarzy można było zobaczyć, że ćwiczeń nie dokończył Taras Romanczuk. Pomocnik Jagiellonii Białystok zszedł z boiska i udał się do sztabu medycznego. Prawdopodobnie chodzi o uraz mięśniowy.
Po treningu, około 15.30, biało-czerwoni udadzą się autokarem do Dortmundu, a Probierz i kapitan Robert Lewandowskiego wezmą tam udział w konferencji prasowej.
Porażki z Holandią 1:2 oraz z Austrią 1:3 sprawiły, że polscy piłkarze - bez względu na wyniki ostatniej kolejki - zajmą czwarte miejsce w grupie D.
Początek wtorkowego meczu z Francją o 18:00.