Joshua Zirkzee w doliczonym czasie gry zdobył bramkę dla Bayernu Monachium, wyprowadzając swoją drużynę na prowadzenie. Był to debiut 18-latka w Bayernie.
Obecność Zirkzee w kadrze meczowej Beyernu spowodowana była chorobą Fiete Arpa i Kingsleya Comana. Ponad to, urazy Lucasa Hernandeza, Niklasa Suele, Leona Goretzki, Corentina Tolisso i Michaela Cuisance’a zmusiły Hansa-Dietera Flicka do posadzenia na ławce rezerwowych aż czterech młodych zawodników.
Bayern remisował z Freiburgiem. Na gola Roberta Lewandowskiego trafieniem odpowiedział Vincenzo Grifo. W dziewięćdziesiątej minucie na boisko wszedł Zirkzee, potrzebował dwóch minut, by zdobyć bramkę.
Joshua Orobosa Zirkzee to 18-letni napastnik z Holandii, który występował w juniorskich zespołach VV Hekelingen, Spartaan 1920 Rotterdam, Ado Den Haag oraz Feyenoordu Rotterdam. W 2018 roku przeszedł do Bayernu Monachium.
W Niemczech spisywał się na tyle dobrze, iż już jesienią 2018 roku regularnie grał w czwartoligowych rezerwach Bayernu. W dziesięciu meczach Regionalligi zdobył cztery bramki - tyle samo, ile w sześciu spotkaniach Młodzieżowej Ligi Mistrzów.
Tydzień temu Zirkzee zadebiutował w pierwszym zespole. Wszedł na boisko na ostatnie cztery minuty meczu Ligi Mistrzów z Tottenhamem Hotspur. Niewiele mógł w tym czasie zdziałać, ale kolejne spotkanie w drużynie mistrzów Niemiec sprawiło, że został bohaterem. To właśnie mecz z Freiburgiem, w którym na boisko wszedł przy remisie 1:1 i po dwóch minutach zdobył bramkę.