Hiszpańscy piłkarze mają na koncie kolejny sukces. Młodsi koledzy pozazdrościli największym gwiazdom i zostali mistrzami Europy do lat 21. W finale Hiszpania nie dała szans Włochom. Wygrała 4:2. Hat-tricka ustrzelił Thiago Alcantara.
Mecz kończący turniej w Izraelu nazwany został rewanżem za finał "dorosłych" mistrzostw Europy sprzed roku. Młodzi włoscy piłkarze nie pomścili jednak swoich starszych kolegów i podobnie jak oni zeszli z boiska pokonani. Hiszpanie objęli prowadzenie już w 6. minucie. Dośrodkował napastnik Realu Madryt Alvaro Morata, a głową bramkę zdobył Thiago Alcantara z Barcelony. Włosi szybko wyrównali. Zaledwie 240 sekund później było 1:1. Tu podawał Donati a gola strzelił Immobili. To była pierwsza bramka stracona przez Hiszpanów w tym turnieju. Przed przerwą Włosi już nic nie strzelili, a Hiszpanie zdobyli aż dwie bramki. Najpierw Koke podał do Alcantary, ten przyjął piłkę na klatkę piersiową i huknął nie do obrony, a kilka minut później skompletował hat-tricka, wykorzystując rzut karny.
W drugiej połowie czwartego gola dla Hiszpanów także z karnego dołożył Isco. Włochów było stać tylko na jednego gola - zza pola karnego trafił Borini.
Na boisku nie brakowało wielkich gwiazd. W Hiszpanii obok Moraty i Alcantary zagrali choćby De Gea, Morata, Bartra, Tello czy Muniain. We włoskiej reprezentacji pojawili się także Varratti czy Destro. Za kilka lat to oni powinni zająć miejsce Xaviego, Iniesty, Puyola, Pirlo czy Buffona.
Nowi mistrzowie Europy w całym turnieju grali wspaniale. W fazie grupowej wygrali z Holandią, Niemcami i Rosją. Nie stracili ani jednej bramki. W półfinale nie dali szans Norwegom - pokonali ich 3:0. Hiszpanie zdobyli tytuł po raz drugi z rzędu. Dwa lata temu pokonali w finale Szwajcarów. Jedną z bramek zdobył wtedy Alcantara.