Ukraiński żeglarz, który chce opłynąć świat na gumowym pontonie będzie mógł żeglować dalej. Jego wyprawę uratuje polski Urząd Kultury Fizycznej i Sportu.
REKLAMA
Żeglarz wyruszył z Kłajpedy i pragnie opłynąć świat. Na wysokości Łeby Ukrainiec trafił na sztorm. Przeżył, bo pomogli mu ratownicy brzegowi. Śmiałek stracił jednak dokumenty i sprzęt. Gdyby nie pomoc Polski, Viktor Somow musiałby zrezygnować.
Posłuchajcie relacji słupskiego reportera RMF FM Adama Kasprzyka:
07:45