Portugalia, Czechy i Włochy walczą o kolejne punkty i jak najwyższe miejsce w grupie. Ich rywale bowiem – kolejno Iran, Ghana i USA – szanse na wyjście z grupy mają niewielkie lub żadne.
We Frankfurcie piłkarze Portugalii wygrali już z Iranem 2:0. Także dziś rozegrana zostanie kolejna tura rozgrywek w grupie E. Na początek mecz Czechy-Ghana. Czesi, po bardzo dobrym początku i zwycięstwie 3:0 nad Stanami Zjednoczonymi, będą grali o pierwsze miejsce w grupie. Być może pozwoli ono na uniknięcie w 1/8 finału meczu z Brazylią.
Spotkanie nie będzie jednak łatwe, choć bezapelacyjnym faworytem są Czesi. W ich szeregach zabrakło wielkich gwiazd – kontuzjowanych napastników Jana Kollera i Milana Barosa. Część graczy musi szczególnie uważać na faule – mają bowiem na swoim koncie po jednej żółtej kartce. Jeżeli dziś sędzia pokazałby im żółty kartonik jeszcze raz, będzie to oznaczało, że nie zagrają w najtrudniejszym spotkaniu grupowym – z Włochami.
Ostatnie spotkanie zaplanowane na dziś to mecz Włochy-USA. Piłkarze z Italii grają pod dużą presją – kraj bowiem jest wstrząsany kolejnymi doniesieniami o ligowej potężnej aferze korupcyjnej. Z drugiej jednak strony przychylne komentarze na temat zwycięstwa z Ghaną sprawiają, że apetyty kibiców rosną. A dziś Włosi w Kaiserslautern będą musieli stanąć oko w oko z Amerykanami, walczącymi w grupie E o przetrwanie. Początek spotkania o godz. 21.