Gareth Bale przyznał, że przejście do Realu Madryt w 2013 roku zmieniło go. Początek pobytu w stolicy Hiszpanii był dla niego ciężki, ale później zaczął tam spełniać swoje marzenia. "To zdecydowanie była słuszna decyzja" - powiedział o swoim transferze.

REKLAMA

Bale do Realu trafił z Tottenhamu Hotspur za rekordową wówczas kwotę 100 mln euro. Po pierwszym sezonie wydawało się jednak, że skrzydłowy nie odnajduje się na Półwyspie Iberyjskim i może wrócić do Anglii.

Nie było łatwo. Pozostanie w Madrycie wymagało ode mnie charakteru. Musiałem walczyć by wszystko zaczęło funkcjonować jak należy - przyznał piłkarz.

Bale w końcu złapał właściwy rytm. We wszystkich rozgrywkach wystąpił w 135 meczach Realu i zdobył w nich 62 gole. Dwukrotnie świętował triumf w Lidze Mistrzów. Zwycięstwa w Lidze Mistrzów to wisienka na torcie. Do Realu przechodziłem marząc o wygrywaniu trofeów. To największy klub na świecie - dodał.

Ostatni sezon był dla niego bardzo udany i to nie tylko w klubie, ale również w narodowej reprezentacji. Z Walią dotarł do półfinału Euro 2016. Bale znalazł się w gronie 30 zawodników nominowanych do plebiscytu "Złota Piłka" organizowanego przez gazetę "France Football".

Ta nagroda nigdy nie była dla mnie celem samym w sobie. Jeśli jednak grasz dobrze, to naturalnym jest, że zaczynasz się liczyć w walce o nią - powiedział Bale.

W niedzielę przedłużył kontrakt z Realem do 30 czerwca 2022 roku.

(mn)