Broniący tytułu piłkarze Legii ponieśli szóstą z rzędu, a łącznie już dziewiątą porażkę w tym sezonie ekstraklasy. Przegrali ze Stalą Mielec 1:3.
"Wiem, iż w kręgu naszych kibiców panuje opinia, że jeśli nie teraz, to kiedy mamy być lepsi od Legii. Jednak byłem piłkarzem tej drużyny przez cztery lata i wiem, że to nie jest proste pokonać Legię" - mówił przed niedzielnym meczem trener Stali Adam Majewski.
Jak się okazało, jego zespół nie miał większych kłopotów z odniesieniem zwycięstwa, choć Legia wyszło z bardzo ofensywnym nastawieniem.
Trener Marek Gołębiewski od początku wystawił dwóch czołowych napastników zespołu - reprezentanta Azerbejdżanu Mahira Emrelego i reprezentanta Czech Tomasa Pekharta.
Legioniści od początku mieli przewagę, ale początkowo nic z tego nie wynikało. Gospodarze dopięli swego dopiero w 42. minucie, gdy po dośrodkowaniu Josue skutecznym strzałem głową popisał się Mateusz Wieteska.
Na przerwę Legia schodziła jednak... przy niekorzystnym wyniku. W ciągu trzech następnych minut Stal przeprowadziła bowiem dwie szybkie akcje, zakończone trafieniami.
Najpierw Maksymilian Sitek (w czasach juniorskich gracz Legii) wykorzystał podanie Fabiana Piaseckiego, a wkrótce potem role się odwróciły - tym razem do siatki z kilkunastu metrów po precyzyjnym strzale trafił Piasecki.
Od początku drugiej połowy, zgodnie z przewidywaniami, znów do ataku ruszyli gospodarze. W 56. minucie bliski wyrównania był Pekhart, ale jego uderzenie głową okazało się minimalnie niecelne.
Legia wciąż atakowała, lecz im bliżej było końca meczu, tym coraz trudniej przychodziło mistrzom Polski stwarzanie realnego zagrożenia pod bramką Stali.
Mielczanie nie mieli takich problemów i w 81. minucie podwyższyli na 3:1. Tym razem po dośrodkowaniu Krystiana Getingera celnym strzałem popisał się Mateusz Żyro. 23-letni obrońca to wychowanek Legii - jego brat Michał też grał w klubie z Łazienkowskiej
Stal po raz kolejny pokazała, że umie grać na stadionie Legii. W grudniu 2020 roku wygrała tutaj w ekstraklasie 3:2.
Mająca jeszcze dwa mecze zaległe Legia zajmuje w tabeli 17. miejsce, czyli przedostatnie miejsce (9 pkt).
Teraz w rozgrywkach ekstraklasy nastąpi dwutygodniowa przerwa i to chyba najlepsza informacja dla klubu z Łazienkowskiej.