Piłkarze Lecha Poznań pokonali u siebie Górnika Zabrze 2:1 w 19. kolejce ekstraklasy i spędzą zimę z przewagą czterech punktów nad drugą Pogonią oraz sześciu nad trzecim Rakowem i czwartym Radomiakiem. Rewelacyjny beniaminek z Radomia pokonał wieczorem w Warszawie Legię 3:0.
Mecz w Poznaniu został przedłużony aż o 13 minut, m.in. z powodu kontuzji sędziego Jarosława Przybyła, którego zastąpił arbiter techniczny.
Decydującą bramkę zdobył w 90+9. minucie skuteczny ostatnio chorwacki obrońca Antonio Milic, dla którego to trzeci gol od końca listopada.
Do przerwy było 1:1 po golach Hiszpana Jesusa Jimeneza dla Górnika oraz Gruzina Niki Kwekweskiriego.
Zwycięstwo Lecha może okazać się bardzo cenne w kontekście całego sezonu. Po ostatniej tegorocznej kolejce "Kolejorz" ma 41 punktów i o cztery wyprzedza Pogoń, która dzień wcześniej zremisowała w Szczecinie z Wartą Poznań 1:1.
Rozpędzeni "Portowcy", świetnie spisujący się dotychczas u siebie, byli zdecydowanym faworytem starcia ze znajdującą się w strefie spadkową Wartą. Niewiele jednak brakowało, żeby przegrali. "Zieloni" prowadzili od 75. minuty po golu w trzecim kolejnym meczu Słowaka Adama Zrelaka.
Pogoń od pierwszej od 17 października porażki uratował w trzeciej minucie doliczonego czasu gry grecki obrońca Konstantinos Triantafyllopoulos.
Lech odskoczył w tabeli nie tylko Pogoni, ale też Lechii Gdańsk, która w piątek uległa w Płocku Wiśle 0:1. Już w czwartej minucie pięknym strzałem z daleka efektownego gola uzyskał Damian Rasak.
Goście doznali trzeciej porażki w czterech spotkaniach kończących jesienną część sezonu, a "Nafciarze" podtrzymali świetną serię na swoim modernizowanym stadionie. Ich bilans to osiem zwycięstw i dwa remisy.
Gdańszczanie spadli na piąte miejsce (33 pkt), a na trzecie awansował Raków Częstochowa (35). Wicemistrz Polski pokonał w sobotę u siebie Jagiellonię Białystok aż 5:0, strzelając wszystkie gole po przerwie.
Na czwartą pozycję wspiął się Radomiak (35). Rewelacyjny beniaminek - w ostatnim w 2021 roku ligowym meczu w Polsce - pokonał w Warszawie Legię 3:0 po golach: samobójczym Mateusza Wieteski, Brazylijczyka Mauridesa oraz Karola Angielskiego z rzutu karnego.
Radomiak w ostatnich ośmiu spotkaniach zanotował siedem zwycięstw i jeden remis.
Natomiast broniąca tytułu Legia poniosła już 13 ligowych porażek w tym sezonie (ma jeden mecz zaległy), tym razem najwyższą przy Łazienkowskiej w obecnych rozgrywkach. Przerwę zimową spędzi na przedostatnim miejscu z dorobkiem 15 punktów.
Dobrą serię kontynuuje Górnik Łęczna. Beniaminek dzięki udanej końcówce meczu pokonał u siebie słabo spisujące się późną jesienią Zagłębie Lubin 2:1 i wydostał się ze strefy spadkowej - jest na 15. miejscu (18 pkt), tuż za "Miedziowymi" (20).
Ekipa z Łęcznej odniosła trzy zwycięstwa z rzędu, a licząc z Pucharem Polski - cztery.
Fantastyczne zakończenie tego roku dla nas, a szczególnie udany był grudzień, w którym oprócz trzech kolejnych zwycięstw ligowych uzyskaliśmy awans do ćwierćfinału Pucharu Polski. To zapewne zmieni naszą perspektywę, po tym jak byliśmy postrzegani po wcześniejszych meczach. Poprzednio w szesnastu meczach zgromadziliśmy dziewięć punktów, tyle samo co w trzech ostatnich - przyznał trener piłkarzy z Łęcznej Kamil Kiereś.
W dobrych nastrojach zimową przerwę spędzą piłkarze i kibice Stali Mielec. Sobotni remis w Gliwicach z Piastem 1:1 sprawił, że zespół z Podkarpacia nadspodziewanie dobrą rundę w swoim wykonaniu zakończył w górnej połowie tabeli - na ósmym miejscu (28).
Ostatnia kolejka nastroje poprawiła też w obozie Wisły Kraków, która już w piątek pokonała Bruk-Bet Termalicę 3:0 i dzięki pierwszemu od ponad miesiąca zwycięstwu oderwała się od strefy spadkowej. Zajmuje w tabeli 13. miejsce (21 pkt).
Beniaminkowi z Niecieczy nie pomogło odejście trenera Mariusza Lewandowskiego i przezimuje jako "czerwona latarnia" tabeli z dorobkiem zaledwie 12 punktów.
Zwycięstwo na koniec roku odniosła także inna krakowska drużyna. Po wygranej wyjazdowej 2:0 ze Śląskiem Wrocław Cracovia ma 26 pkt i awansowała na dziewiątą pozycję w tabeli, kosztem m.in. sobotniego przeciwnika. Dziesiąty obecnie Śląsk (24) przegrał po raz trzeci z rzędu i cztery z ostatnich pięciu meczów.
Po zimowej przerwie piłkarze ekstraklasy wrócą na boiska 4 lutego.