Robert Mateja, Tomisław Tajner, Tomasz Pochwała i Adam Małysz wystąpią dziś w konkursie drużynowym skoków na dużej skoczni w Utah Olympic Park. Faworytem zawodów są Niemcy, Finowie i Austriacy. W sumie na rozbiegu stanie trzynaście zespołów.
Niespodzianką jest umieszczenie przez niemieckiego trenera w pierwszej grupie zawodników Svena Hannawalda. Jako kolejny będzie skakał Stephan Hocke, a później Michael Uhrmann i Martin Schmitt. Także w pierwszej grupie znalazł się lider fińskiego zespołu Matti Hautamaeki. Po nim będą skakali Veli-Matti Lindstroem, Risto Jussilainen i Janne Ahonen. Inni kandydaci do zdobycia medalu, Austriacy, wystąpią w następującym składzie: Stefan Horngacher, Andreas Widhoelzl, Wolfgang Loitzl i Martin Hoellwarth.
Podczas treningów poprzedzających konkurs z polskich skoczków nie zawiódł tylko Adam Małysz. Skoczył 126 metrów i zajął drugie miejsce. Pozostali Polacy wylądowali dużo bliżej. Najlepszy okazał się brązowy medalista z dużej skoczni, Fin Matti Hautamaeki, który uzyskał w trzeciej serii 127,5 metra. Za faworytów konkursu trener Apoloniusz Tajner uważa Niemców, Finów i Austriaków. O niespodziankę mogą - według niego - pokusić się Słoweńcy. Za sukces polskiego zespołu Tajner uznałby miejsce wyższe niż szóste.
Skład konkursu drużynowego (kolejno od numeru 1): Korea Płd., Kazachstan, Czechy, Francja, USA, Norwegia, Szwajcaria, Słowenia, Polska, Japonia, Finlandia, Niemcy, Austria. Więcej o olimpiadzie.
foto RMF
11:10