Być może już w lipcu, krótko przed igrzyskami olimpijskimi w Tokio, dojdzie do trzeciego pojedynku między bokserami wagi ciężkiej Tysonem Furym i Deontayem Wilderem. Promotor Brytyjczyka Bob Arum przekazał, że obóz Amerykanina chce skorzystać z klauzuli gwarantującej kolejną walkę.

REKLAMA

Wilder i jego doradcy przekazali nam oficjalnie, że chcą skorzystać z zapisu umowy, który gwarantuje im trzecią walkę i przyjmują uzgodnione w niej warunki - powiedział Arum, cytowany przez kanał "Ringside Reporter".

Pierwszy pojedynek między Wilderem i Furym w grudniu 2018 zakończył się remisem i Amerykanin zachował tytuł czempiona federacji WBC w "królewskiej kategorii". W rewanżu 22 lutego w Las Vegas Brytyjczyk zwyciężył przez techniczny nokaut w siódmej rundzie i była to pierwsza w karierze porażka Wildera.

Eksperci i kibice ostrzą sobie jednak apetyty na starcie Fury'ego z Anthonym Joshuą, do którego należą pasy mistrzowskie federacji WBA, WBO i IBF. Najpierw jednak Joshuę czeka w czerwcu na stadionie Tottenhamu obowiązkowa obrona tytułu, a jego rywalem będzie wtedy prawdopodobnie Bułgar Kubrat Pulew. Gdyby tak się stało "bitwa o Anglię" mogłaby się odbyć najwcześniej późną jesienią.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Wilder zdetronizowany. Tyson Fury nowym mistrzem świata