Daniel Castellani odchodzi z ZAKSY Kędzierzyn-Koźle - poinformowała prezes kędzierzyńskiego klubu Sabina Nowosielska. Dodała, że argentyński szkoleniowiec wybrał inną propozycję. Jaką - nie chciała zdradzić. Drużyna byłego trenera reprezentacji Polski przegrała ostatnie finałowe starcie PlusLigi z Asseco Resovią Rzeszów i zdobyła srebrny medal mistrzostw Polski.
Sam Castellani tuż po sobotnim piątym meczu finału mówił, że ma propozycje m.in. z Rosji i Turcji. Nazwisko następcy Argentyńczyka klub z Kędzierzyna-Koźla może podać już w czwartek.
Nowosielska przyznała, że odejście Castellaniego z ZAKSY to dla klubu wielka strata. Takiej decyzji się jednak spodziewała, bo szkoleniowiec dostał dobre propozycje z zagranicy. Z pewnymi kwotami nie jesteśmy w stanie konkurować - przyznała.
Dodała jednak, że wie, iż dla Argentyńczyka decyzja o odejściu nie była łatwa, bo w drużynie panowała bardzo dobra atmosfera. Zaznaczyła też, że trener rezygnując z pracy na Opolszczyźnie, zdecydował się na podjęcie nowych wyzwań. Zapewniła, że życzy mu jak najlepiej.
Prezes przyznała, że trudno będzie zastąpić taką osobowość jak argentyński szkoleniowiec. Zaznaczyła też, że jego następca dostanie pełne wsparcie i pomoc ze strony klubu i zawodników.
Dodał, że Argentyńczyk w kryzysowych również dla siatkówki czasach to jedna z niewielu osób, które dostaje bardzo wiele propozycji z różnych stron. Daniel Castellani został szkoleniowcem ZAKSY w maju ub. roku. Wcześniej, od stycznia 2009 do października 2010 roku, był trenerem reprezentacji Polski. Pod jego opieką w 2009 r. w Turcji Polacy zdobyli złoty medal mistrzostw Europy. Mistrzostwa świata we Włoszech w kolejnym sezonie okazały się jednak dla polskiej drużyny nieudane i Argentyńczyk pożegnał się z kadrą.
W latach 2006-2009 był trenerem PGE Skry Bełchatów, która w tym czasie zdobyła trzy tytuły mistrza kraju. Potem prowadził reprezentację Finlandii, był również szkoleniowcem tureckiego klubu Fenerbahce Stambuł.
(MRod)