Puchar Świata w Zakopanem już jutro, a kolejne emocje sportowe czekają nas 8 lutego. Właśnie wtedy startuje zimowa olimpiada w Salt Lake City. Organizatorzy igrzysk także tam robią co mogą, by zabezpieczyć się przed zalewem samochodów.

REKLAMA

Stany Zjednoczone to kraj, gdzie samochodem można dojechać prawie wszędzie. Trzeba się więc postarać, by kierowców nakłonić do opuszczenia własnego pojazdu i korzystania z autobusów czy tramwajów. W rejonie Salt Lake City, bilet ważny na cały czas igrzysk, uprawniający do korzystania z publicznych środków komunikacji, bez ograniczeń można kupić za symboliczną kwotę 20 dolarów. W autobusach będą za darmo rozdawane czekoladki, na ekranach telewizorów będzie też można oglądać ważniejsze wydarzenia igrzysk. Pierwszy test systemu – obchody minionego sylwestra – jednak nie powiódł się. Były tłumy na przystankach, ścisk w autobusach – skończyło się powszechną irytacją. Główne obiekty sportowe dzieli od centrum Salt Lake City pół godziny w normalnych warunkach. W warunkach olimpijskich czas ten wydłuży się - zdaniem optymistów - do dwóch godzin, zdaniem pesymistów - do czterech godzin. O tym kto ma rację przekonamy się za niespełna miesiąc.

06:40