Dziś ostatnia kolejka sezonu niemieckiej Bundesligi. Szansę na odzyskanie tytułu mistrzowskiego po 11 latach ma Borussia Dortmund, która przed tygodniem awansowała na pierwsze miejsce po wpadce Bayernu. Czy to koniec mistrzowskiej dekady Bawarczyków?
Bayern Monachium zdobywa mistrzostwo Niemiec nieprzerwanie od 2012 roku. Bawarczycy 11 lat temu przerwali dwuletnią dominację Borussi. Zespół z Dortmundu od tego czasu zdobywał co najwyżej wicemistrzostwo (6 razy). Teraz to Borussia może wrócić na tron. Przed ostatnią kolejką ma dwa punkty przewagi nad Bayernem. Zwycięstwo w ostatnim meczu z FSV Mainz da Dortmundczykom mistrzostwo.
Borussia przez cały sezon tylko przez trzy kolejki znajdowała się na pierwszym miejscu w tabeli. Teraz wskoczyła na nie po porażce Bayernu z RB Lipsk 1:3. Zespół z Dortmundu w minionej kolejce wygrał z Augsburgiem 3:0 i sytuacja w tabeli się odwróciła.
Borussia jest niepokonana w Bundeslidze od 1 kwietnia. To była... porażka z Bayernem. Od tego czasu zespół punktuje, a 3 ostatnie spotkania to 3 zwycięstwa i to tak okazałe, jak 6:0 z Wolfsburgiem czy 5:1 z VfL Wolfsburg.
Bawarczycy od kwietnia przegrali dwa razy. Oprócz Lipska także ze wspomnianym już Mainz. To wszystko może oznaczać koniec mistrzowskiej serii, w której Bayern miał okresy całkowitej dominacji w Bundeslidze.
Bayern potrafił rozgościć się na pozycji lidera już wczesną jesienią i utrzymywał prowadzenie do samego końca. Jeśli przegrywał jakieś spotkania to dopiero w końcówce rozgrywek.
W sezonie 2012/2013 przewaga Bayernu nad wicemistrzem (właśnie Borussią) wyniosła monstrualne 25 punktów. Rok później było to 19 punktów. Bayern zapewniał sobie mistrzostwo jako jedna z pierwszych drużyn na kontynencie.
W sezonie 2016/2017 tylko przez trzy kolejki Bawarczycy nie zajmowali pierwszego miejsca w tabeli! Rok później druga w tabeli Schalke straciła do monachijskiego klubu 21 punktów. Wszystko to pokazuje, jak wielką przewagę nad konkurencją miał w Niemczech Bayern. Duża była w tym oczywiście zasługa bramek zdobywanych przez Roberta Lewandowskiego.
Teraz Bayern już bez "Lewego" może stracić mistrzostwo. Jedyny scenariusz, który uratuje Bawarczyków, to zwycięstwo nad FC Koln i strata punktów przez Borussię w pojedynku z FSV Mainz. Drużyna z Kolonii już praktycznie o nic nie walczy, ale w tym sezonie potrafiła już zremisować z Bayernem, a raz pokonała także Borussię. Co ciekawe, Dortmundczycy mają w tym sezonie mniej strzelonych i więcej straconych bramek od Bayernu. Przegrali też więcej meczów. Mimo to są o krok od sukcesu.
Jeśli Bayern nie wywalczy mistrzostwa, kibice będą na pewno wracać pamięcią do remisu 2:2 z VfB Stuttgart, gdy stracili wyrównującą bramkę w doliczonym czasie. Za to w Dortmundzie będzie trzeba przygotować jakiś prezent dla Anthony’ego Modeste’a. Jego gol w doliczonym czasie meczu z Bayernem w październiku dał Borussi remis 2:2. Dla Francuza, który od tygodni w ogóle nie łapie się do meczowego składu, była to jedna z dwóch bramek w sezonie! Gdyby nie to trafienie, sytuacja w tabeli byłaby zupełnie inna. Tak oto dochodzimy do prostego wniosku - nigdy nie wiadomo, kto w perspektywie całego sezonu okaże się bohaterem. Żeby jednak tak się stało, Borussia musi jeszcze wygrać ostatni mecz sezonu.
Ostatnia kolejka Bundesligi przyniesie nie tylko odpowiedź na pytanie dotyczące mistrza. Dwie drużyny powalczą jeszcze o miejsce w Lidze Mistrzów. Otwarta jest także walka o miejsca w pozostałych europejskich rozgrywkach. Trwa również walka o utrzymanie. Początek wszystkich dziewięciu meczów 34. kolejki o 15:30.