​Selekcjoner polskiej piłkarskiej reprezentacji Jerzy Brzęczek przed wtorkowym meczem z Irlandią przyznał, że w porównaniu do spotkania z Włochami będą zmiany w składzie, ale nie zdradził ile i jakie. "Na sto procent zagra Wojciech Szczęsny" - ujawnił jedynie.

REKLAMA

Największe zainteresowanie na konferencji przed meczem z Irlandią, który zostanie rozegrany we wtorek we Wrocławiu, wzbudzał skład, jaki desygnuje do gry trener Brzęczek. Selekcjoner niewiele jednak chciał zdradzić.

O 20:45 będzie skład wyjściowy i wtedy się państwo przekonają, kto będzie w składzie. Czekamy na trening przed spotkaniem, ponieważ mamy kilku zawodników z dolegliwościami i kilka wątpliwości. Jedno nazwisko, które mogę zdradzić i które jest pewne na sto procent, to Wojciech Szczęsny, który rozpocznie to spotkanie od pierwszej minuty - powiedział Brzęczek.

Na urazy narzekają m.in. Piotr Zieliński i Jan Bednarek, ale obaj uczestniczyli w poniedziałkowym treningu.

Irlandia przegrała w czwartek na wyjeździe z Walią 1:4 w rozgrywkach Ligi Narodów.

Reprezentacja Irlandii to bardzo niewygodny przeciwnik. Prezentuje wyspiarski styl gry, zupełnie inny niż Włosi. Musimy się przygotować na agresję i determinację ze strony rywali. Na pewno to będzie ostrzejsze spotkanie niż rozegraliśmy w Bolonii. Rywale będą chcieli się zrehabilitować za niekorzystny wynik w swoim ostatnim spotkaniu. Irlandczycy to walczący naród. Podchodzimy do tego meczu z wielkim respektem, bo wiemy, że chwila dekoncentracji może nas wiele kosztować - podkreślił Brzęczek.

Selekcjoner przyznał, że polski zespół zagra w takim samym ustawieniu jak w Bolonii, ale oczekuje innego stylu gry.

Spodziewam się, że przez większość meczu będziemy musieli grać w ataku pozycyjnym. Jestem ciekawy, jak poszczególni zawodnicy będą sobie z tym radzili i jakich wyborów będą dokonywali. Przed meczem z Włochami poświęciliśmy jedną jednostkę treningową na stałe fragmenty gry. Podobnie było przed meczem z Irlandią. Ostatnie mistrzostwa świata pokazały jak ważny to jest element gry - przyznał.

"Znając Wojtka i Grześka, to na pewno coś się wydarzy. Na nich można zawsze liczyć"

We wtorkowym spotkaniu zadebiutować w reprezentacji mogą Adam Dźwigała, Damian Kądzior i Krzysztof Piątek. Największe szanse ma ten ostatni, który przebojem wdarł się do włoskiej ekstraklasy strzelając dla Genoi trzy gole w tym sezonie.

Jestem pod wielkim wrażeniem wejścia Krzyśka do Serie A i jego skuteczności. Cieszę się, że mam na tym zgrupowaniu trzech napastników wielkiego formatu. Nieobecność na boisku zawsze jest denerwująca dla napastnika. Mam nadzieję, że wszyscy przełożą tę złość na grę - przyznał selekcjoner.

Jeżeli we wtorek na murawie pojawi się Robert Lewandowski zaliczy setny występ w koszulce z orłem na piersi. Grzegorz Krychowiak przyznał, że na razie drużyna nie myślała o tym, aby to jakoś specjalnie uczcić. "Nic nie szykowaliśmy na ten mecz, ale na pewno przyjdzie na to czas" - dodał pomocnik Lokomotiwu Moskwa.

Znając Wojtka i Grześka, to na pewno coś się wydarzy. Na nich można zawsze liczyć - szybko dopowiedział Brzęczek.

Krychowiak jedną z trzech bramek w biało-czerwonych barwach zdobył blisko trzy lata temu w Warszawie, w meczu eliminacyjnym mistrzostw Europy z ... Irlandią (2:1).

Nie miałbym nic przeciwko strzeleniu kolejnego gola we wtorkowym meczu. Zawsze przeciwko Irlandii są trudne mecze. Musimy zagrać agresywnie i z determinacją. Jednak przede wszystkim dla nas ważne jest, aby przewyższyć rywali umiejętnościami, bo to jest odpowiednia droga do zwycięstwa - zakończył Krychowiak.

Jeżeli na boisku zabraknie Lewandowskiego, funkcję kapitana pełnić będzie Kamil Glik.

Początek meczu Polska - Irlandia we wtorek o godz. 20:45.

(ph)