Brazylia przegrała z Kolumbią 0:1 w nocnym hicie piłkarskiego Copa America. Większym problemem od porażki może być jednak dla Canarinhos strata Neymara. Gwiazdor reprezentacji opuścił boisko z czerwoną kartką i nie zagra co najmniej w jednym spotkaniu.
Dla Brazylii to była pierwsza porażka od dwunastu spotkań, czyli od czasu gdy po nieudanych mistrzostwach świata przejął ją Dunga. A Kolumbijczykom udał się rewanż za porażkę 1:2 w ćwierćfinale ubiegłorocznego mundialu.
Jedyną bramkę w pierwszej połowie zdobył Jeison Murillo. Kolumbia była lepszym zespołem i wygrała zasłużenie, choć w drugiej połowie Brazylijczycy powinni wyrównać. Ale znakomitej sytuacji nie wykorzystał Roberto Firmino.
W końcówce doszło do starcia gwiazd obu reprezentacji: Neymara i Carlosa Bacci, w konsekwencji czego obaj opuścili boisko z czerwonymi kartkami. I to może okazać się największym problemem Brazylijczyków, bo Neymar to od dłuższego czasu ich główny motor napędowy. A Canarinhos wcale nie są pewni wyjścia z grupy. W tej chwili zajmują co prawda drugie miejsce w tabeli, ale w ostatniej kolejce zagrają z Wenezuelą. I choć brzmi to kuriozalnie, chyba pierwszy raz w historii będą musieli obawiać się tego rywala.
(j.)