Michał Kołba, bramkarz ŁKS-u Łódź, stosował niedozwolone środki dopingujące – potwierdziła to przebadana próbka A. Klub wydał oświadczenie, w którym zaznacza, że z decyzją dotyczącą przyszłości swojego bramkarza wstrzymuje się do czasu poznania wyników dodatkowej próbki B.
Michał Kołba to podstawowy bramkarz ŁKS-u. Gra w klubie od wielu lat. W tym sezonie zagrał we wszystkich siedmiu meczach Ekstraklasy i pełnił funkcję kapitana. Ma w klubie opinię pracowitego profesjonalisty.
Nie podano informacji, jaki niedozwolony środek wykryto u bramkarza. Nie wiadomo też, czy Kołba zażywał go świadomie, czy też nie zdawał sobie sprawy z możliwych konsekwencji.
W Łodzi czekają na razie na wyniki próbki B. Na podstawie jej wyników mają być podjęte dalsze decyzje.
Bramkarzowi grozi dyskwalifikacja, a w takiej sytuacji możliwe, że ŁKS zdecyduje się na rozwiązanie kontraktu ze swoim zawodnikiem. To spora komplikacja, bo w drużynie zostaliby wtedy dwaj mało doświadczeni bramkarze: Dominik Budzyński i młody Dawid Arndt.
To kolejny problem łódzkiej drużyny, która zajmuje miejsce w strefie spadkowej Ekstraklasy. Przegrała pięć meczów z rzędu. W niedzielę piłkarzy Kazimierza Moskala czeka trudny wyjazdowy pojedynek z Pogonią Szczecin.
W związku z pozytywnym wynikiem próbki A badania dopingowego u Michała Kołby władze Ł.K.S. Łódź S.A. informują, że wstrzymują się z podjęciem decyzji odnośnie przyszłości zawodnika do czasu ostatecznego wyjaśnienia sprawy.
Swoją postawą przez ostatnie lata Michał Kołba zasłużył na to, aby wstrzymać się z ferowaniem jakichkolwiek wyroków do czasu całkowitego wyjaśnienia sprawy. Zwłaszcza, że w naszym kraju jednym z fundamentów systemu prawnego jest reguła domniemania niewinności.
Wszyscy mamy nadzieję, że pobrana do badań próbka B wykaże, iż w organizmie piłkarza, który przez ostatnie lata wskazywany był za wzór profesjonalizmu, nie znajdują się żadne substancje widniejące na liście substancji zabronionych przez Światową Agencję Antydopingową.