Piłkarze reprezentacji Francji Franck Ribery i Karim Benzema w czerwcu będą musieli stawić się przed sądem. Jak donosi dziennik "L'Equipe", zawodnicy są podejrzani o korzystanie z usług nieletniej prostytutki. Tym samym może zostać wyjaśniona afera z udziałem graczy "Trójkolorowych", która wybuchła w 2010 roku.
Rozprawy sądowe mają odbywać się między 18 a 26 czerwca. 29-letni pomocnik Bayernu Monachium i o cztery lata młodszy napastnik Realu Madryt nie będą zatem musieli opuścić żadnego meczu swoich drużyn. Wtedy będzie już trwała przerwa między sezonami.
Tzw. afera Zahia wybuchła w 2010 roku, kiedy Ribery i Benzema zostali zatrzymani przez policję w związku z korzystaniem z usług prostytutki marokańskiego pochodzenia, która pracowała w klubie "Zaman Cafe" w pobliżu Pól Elizejskich. Zahia D. zeznała, że odbyła z nimi stosunki, kiedy była jeszcze nieletnia.
Początkowo paryska prokuratura zrezygnowała z postawienia zarzutów piłkarzom. Przyjęła ich wyjaśnienia, że nie wiedzieli o tym, iż Zahia nie ukończyła 18 lat. Później jeden z sędziów uznał, że proces jednak powinien się odbyć. Dziewczyna zeznała, że sportowcy znali jej wiek.
Oprócz nich na ławie oskarżonych zasiądzie sześć osób. Właściciel klubu "Zaman Cafe" i kilka innych osób będą odpowiadać za stręczycielstwo. Piłkarzom grożą trzy lata więzienia i 45 tys. euro grzywny.