Widzew Łódź podejmie Pogoń Szczecin, a Śląsk Wrocław zmierzy się Polonią Warszawa – takie mecze zobaczą dziś kibice w 7. kolejce piłkarskiej Ekstraklasy. Obydwa spotkania mają duże znaczenie dla układu w czołówce tabeli.
Aktualnie czwarty Widzew w przypadku zwycięstwa awansuje na fotel lidera i ponownie zepchnie z niego Legię Warszawa. Według ekspertów, dzisiejsze mecze pokażą, czy dotychczasowa świetna gra Widzewa to przypadek, czy rzeczywiście drużyna z Łodzi zasługuje na to, by na dłużej zagościć w czubie Ekstraklasy. Podopiecznych trenera Radosława Mroczkowskiego przetestuje ekipa ze Szczecina, która w tym sezonie gra w kratkę, ale potrafi spłatać figla najlepszym.
Na awans na podium liczą też piłkarze z Warszawy. Polonia nie ma jednak łatwego zadania, bo jedzie do Wrocławia gdzie zagra z ekipą mistrza Polski, z którą sąsiaduje w tabeli. Na pewno znamy Śląsk, obserwujemy go. On przechodzi różne okresy. Zmienił się trener, zmienił się model treningu i obciążenia też na pewno się zmieniły - mówił przed meczem Łukasz Teodorczyk, napastnik "Czarnych Koszul".
Trenera Stokowca na pewno cieszy fakt, że wreszcie będzie mógł skorzystać niemal ze wszystkich zawodników, bo ostatnio sytuacja w Polonii mogła przypominać szpital. Poważnych osłabień nie będzie też jednak miała ekipa z Wrocławia.
Początek starcia w Łodzi o 14:30, piłkarze Śląska i Polonii pierwszy gwizdek usłyszą o 17:00.