Robert Lewandowski zapewnia Bayernowi pierwsze miejsce w grupie i zostaje królem strzelców fazy grupowej Ligi Mistrzów. Jego Bayern Monachium zremisował dziś z Ajaxem Amsterdam 3:3. Obie drużyny awansowały do 1/8 rozgrywek LM.
Zaczęło się od bramki Lewandowskiego już w 13-stej minucie. Lewandowski otrzymał prostopadłe podanie od Serge'a Gnabry'ego i wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem gospodarzy.Na początku drugiej połowy wyrównał Duszan Tadić. I wtedy zaczął się festiwal fauli.
Najpierw z boiska wyrzucony został Maximlian Wober i Ajax grał w 10. Później zupełnie nie w swoim stylu faulował Tomas Muller, który również wyleciał z murawy i oba zespoły grały w osłabieniu.
Na osiem minut przed końcem doszło do faulu w polu karnym Bayernu. Karnego wykorzystał Tadić, po którego trafieniu było 2:1 dla Ajaxu, ale to nie był koniec.
Po chwili, po faulu w polu karnym Ajaxu - karnego wykorzystał Lewandowski. W 95. minucie na 3:2 strzelił Coman, ale dosłownie kilka sekund po wznowieniu doszło do zamieszania pod bramką Neuera i bramkę na wagę remisu strzelił Tagliafico.
Dawno nie było takiego dziwnego meczu. Gra była ofensywna, nie brakowało sytuacji, dużo się działo. Zajęliśmy pierwsze miejsce w grupie, co było celem, ale w naszej grze jest jeszcze sporo do poprawienia - przyznał Lewandowski na antenie Polsat Sport.
Po tym meczu Lewandowski ma osiem trafień w tym sezonie - jest samodzielnym liderem klasyfikacji strzelców - a 53. w karierze. Brakuje mu jeszcze trzech goli, żeby zrównać się na piątym miejscu klasyfikacji wszech czasów Champions League z Holendrem Ruudem van Nistelrooyem.
Ajax Amsterdam - Bayern Monachium 3:3 (0:1).
Bramki: dla Ajaksu - Dusan Tadic (61, 82-karny), Nicolas Tagliafico (90+5); dla Bayernu - Robert Lewandowski (13, 87-karny), Kingsley Coman (90).
Czerwone kartki: Maximilian Wober (Ajax, 67), Thomas Mueller (Bayern, 75).
(nm)