Agnieszka Radwańska pokonała Paulę Ormacheę z Argentyny 6:3, 6:1 w drugiej rundzie wielkoszlemowego Australian Open. Kolejną rywalką naszej najlepszej tenisistki będzie Galina Woskobojewa z Kazachstanu.
Paula Ormaechea przebijała się do turnieju przez kwalifikacje, a w pierwszej rundzie pokonała niespodziewanie Rumunkę Nicolę Halep. Rywalka "Isi" zajmuje 189. miejsce w światowym rankingu i to Polka była zdecydowaną faworytką tego pojedynku.
Początek meczu był bardzo imponujący w wykonaniu Radwańskiej. Polka dwukrotnie przełamała rywalkę i objęła prowadzenie 4:0. Wyjątkowo wyrównany był piąty gem, wygrany ostatecznie na przewagi przez Argentynkę. Ormaechea poszła za ciosem i zniwelowała stratę do dwóch gemów (4:2). To wyraźnie podrażniło krakowiankę, która łatwo obroniła serwis. Co prawda Ormachea zdobyła jeszcze jednego gema, ale na więcej nie było jej stać. "Isia" wygrała 6:3. Set trwał 44 minuty.
Druga partia rozpoczęła się bardzo podobnie. Radwańska bardzo szybko wygrała dwa gemy (2:0). Argentynka zdołała jeszcze obronić własne podanie (2:1), ale w tej partii Polka była od niej zdecydowanie lepsza. Radwańska odjechała przeciwniczce na 5:1. Nasza tenisistka wygrywała gemy "na sucho" nawet przy podaniu Ormachei, co wcześniej jej się nie udawało. Argentynka próbowała grać bardziej ryzykownie, ale nie potrafiła nawiązać walki z naszą tenisistką. Mecz zakończył niewymuszony błąd Argentynki. Partia trwała zaledwie 24 minuty.
Radwańska nie popełniła w tym meczu ani jednego podwójnego błędu serwisowego. Ormachea aż sześć. W asach serwisowych przewaga Polki wyniosła 3 do 1. Argentynka popełniła też 28 niewymuszonych błędów, krakowianka zaledwie 11.
Mecz Radwańskiej miał zostać rozegrany na Margaret Court Arena, ale został przeniesiony na kort numer 6. z powodu przedłużającego się pojedynku Amerykanina Johna Isnera z Argentyńczykiem Davidem Nalbandianem.
Rywalką Polki w trzeciej rundzie Australia Open będzie Galina Woskobojewa z Kazachstanu, która wyeliminowała Cwietanę Pironkową z Bułgarii.