PZPN oświadczył, że Wisła Kraków odzyskała licencję na grę w piłkarskiej ekstraklasie.
"Przedstawiciele Wisły Kraków S.A., z prezesem Rafałem Wisłockim na czele, przedstawili Komisji obecną sytuację finansową klubu oraz przygotowaną nową prognozę finansową do końca obecnego sezonu. Komisja przedyskutowała również przygotowaną przez Klub niezależną opinię prawną i z zadowoleniem przyjęła fakt wpisania pana Rafała Wisłockiego przez Sąd Rejestrowy do KRS jako prezesa Wisły Kraków S.A." - napisano na stronie PZPN po obradach komisji.
Jak dodano, Komisja ds. Licencji Klubowych odwiesiła Wiśle Kraków S.A. "licencję na rozgrywki Ekstraklasy w sezonie 2018/19 oraz zakończyła postępowanie wyjaśniające w kwestii własności akcji Klubu, utrzymując w dalszym ciągu nadzór finansowy".
Odzyskanie licencji pokazuje, że restrukturyzacja, która została wdrożona w klubie kilka tygodni temu, zaczęła działać. To było kluczowe w tej sprawie. Odzyskanie licencji to dla nas pozytywny aspekt, ale każde inne rozwiązanie by nas zaskoczyło. My cały czas trenowaliśmy z myślą, że przystąpimy do pierwszego w tym roku meczu ligowego z Górnikiem Zabrze. Dzisiejsza decyzja pokazuje, że klub idzie w dobrym kierunku - skomentował trener krakowskiej drużyny Maciej Stolarczyk.
Na początku stycznia komisja zawiesiła Wiśle licencję ze względu na brak komunikacji z klubem. Jak tłumaczono, nie wiadomo było tak naprawdę, kto jest właścicielem akcji Wisły S.A. i kto ma możliwość prawnego reprezentowania tego klubu.
Do 22 grudnia ubiegłego roku prezesem piłkarskiej spółki była Marzena Sarapata, ale wraz z wiceprezesem Danielem Gołdą oraz radą nadzorczą podała się do dymisji, gdy większościowy pakiet - 60 procent akcji - przejął zarejestrowany w Luksemburgu fundusz Alelega, którego właścicielem jest Vanna Ly, francuski biznesmen pochodzenia kambodżańskiego, a pozostałe 40 procent udziałów trafiło do angielskiego funduszu Noble Capital Partner, reprezentowanego przez Szweda Matsa Hartlinga.
Nowi właściciele powołali na stanowisko tymczasowego prezesa Wisły SA Adama Pietrowskiego, ale nie spełnili warunku, który miał domknąć transakcję, czyli nie dokonali przelewu 12,2 mln złotych. Pieniądze te miały iść na spłatę najpilniejszych długów.
Ponieważ poprzedni właściciel piłkarskiej spółki - Towarzystwo Sportowe Wisła - nie otrzymał w umówionym czasie potwierdzenia przelewu, 2 styczna wydano komunikat, że unieważnia się umowę sprzedaży, a właścicielem 100 procent akcji Wisły SA ponownie stało się Towarzystwo.
Nowy prezesem miał zostać Tadeusz Czerwiński, ale ze względu na zły stan zdrowia nie przyjął tej funkcji, a w piątek objął ją Wisłocki. Z kolei pracami zarządu Towarzystwa Sportowego Wisła kierowała wcześniej Sarapata, ale 28 grudnia ubiegłego roku złożyła rezygnację.
Wisła, po 20 kolejkach z dorobkiem 29 punktów, zajmuje ósme miejsce w tabeli ekstraklasy.
Opracowanie: