W czwartek Rajd Monte Carlo rozpocznie tradycyjnie sezon rajdowych Mistrzostw Świata WRC. Ten rok będzie wyjątkowy. Do świata rajdów trafiają bowiem konstrukcje hybrydowe. Stosowane będzie także syntetyczne paliwo. Wszystko to w ciągu kilku lat ma spowodować, że rajdy staną się neutralne klimatycznie. Jak zmiany mogą wpłynąć na sportową rywalizację? Patryk Serwański rozmawiał o tym z kierowcą rajdowym Kacprem Wróblewskim.
To najpoważniejsza zmiana w świecie rajdów WRC od wielu lat. Do rywalizacji w klasie Rally 1 przystąpią w tym roku samochody hybrydowe. To może zmienić układ sił w stawce najlepszych kierowców globu. Zasady korzystania z nowego napędu pozwolą między innymi na stosowanie różnych taktyk podczas konkretnych odcinków specjalnych. Kiedy i jak wykorzystać dodatkową moc? To mogą być kluczowe pytania, które pozwolą odnosić zwycięstwa.
Tegoroczne rajdówki są dużo cięższe od starych samochodów WRC. Były duże obawy, że będą także wolniejsze, ale jak pokazują filmy z testów i porównania z samochodami zeszłorocznymi to te nowe konstrukcje są naprawdę szybkie, choć na szutrach widać, że są nieco ociężałe. Zmieniono w tym roku także aerodynamikę. Przyczepność w zakrętach będzie mniejsza. Wszystko to powoduje, że kibice będą mieli co oglądać - opisuje Kacper Wróblewski.
Dodatkowa moc i doładowanie pochodzące z elektrycznego silnika może stanowić silną broń w walce na odcinkach specjalnych. Z tej nowej broni trzeba będzie umiejętnie korzystać - uważa Kacper Wróblewski.
Myślę, że to będzie bardzo istotny punkt rywalizacji - umiejętność zarządzania tym doładowaniem może być kluczowa. Nie w każdym miejscu będzie można używać tej dodatkowej mocy. Na krętych trasach to nie będzie miało dużego znaczenia, ale tam gdzie będzie dużo prostych? W takiej sytuacji nowy system może przynieść duże korzyści jeśli będzie umiało się z tego korzystać.
Czy nowe, hybrydowe otwarcie w rajdach WRC może przyciągnąć do motosportu koncerny, które wycofały się w przeszłości ze świata rajdów? Zdaniem Kacpra Wróblewskiego to realny scenariusz, bo WRC to świetne miejsce do promowania nowych rozwiązań i nowych technologii, ale samochody hybrydowe to rozwiązanie, które obecnie trzeba umiejętnie promować.
FIA i promotor WRC liczą, że producenci wrócą do świata rajdów. WRC to świetne miejsce do promowania nowych rozwiązań czy technologii. Myślę, że to bardziej działa na promocje niż F1. Tutaj mówimy o samochodach w jakiejś części fabrycznych - takich jakie można kupić i po prostu jeździć po drogach. Oczywiście nie w sportowej specyfikacji. Już pojawiają się głosy, że nowi producenci interesują się nowym, hybrydowym WRC - mówi Kacper Wróblewski.
Rajd Monte Carlo rozpoczynający nowy sezon mistrzostw świata rozpocznie się w czwartkowy wieczór. Kierowcy w trakcie czterech dni pokonają 17 odcinków specjalnych o łącznej długości 293 kilometrów.