Słynny włoski bramkarz Gianluigi Buffon, który opuścił po roku gry Paris Saint-Germain, myśli o występie na igrzyskach w Tokio w 2020 roku - napisała "La Gazzetta dello Sport". Doświadczony piłkarz zakończył karierę w dorosłej kadrze Italii w 2018 roku.
Warunek jest jeden - zdecydowanie młodsi koledzy Buffona muszą wywalczyć awans olimpijski. Walkę rozpoczynają 16 czerwca w finałach ME U-21, które odbędą się właśnie we Włoszech oraz San Marino (są w grupie rywalami m.in. Polaków). Bilety do Tokio otrzymają cztery najlepsze zespoły z tego turnieju. W składzie drużyny olimpijskiej może być trzech zawodników powyżej 23 lat.
Buffon był już na olimpiadzie... 23 lata temu jako 18-latek w Atlancie. W 1996 roku nie zagrał jednak ani minuty, bo wówczas podstawowym bramkarzem był 29-letni wtedy Gianluca Pagliuca. Piłkarze Italii odpadli wówczas po fazie grupowej z turnieju.
W barwach PSG 41-letni Włoch rozegrał 25 spotkań, z czego 17 w Ligue 1 oraz pięć w Champions League. Z nim w składzie paryżanie sięgnęli po mistrzostwo kraju, ale przegrali finał Pucharu Francji z Rennes po rzutach karnych i odpadli w 1/8 finału Ligi Mistrzów z Manchesterem United.
Media włoskie spekulują o powrocie Buffona do Parmy, w której w 1995 roku rozpoczynał seniorską karierę. Ma w dorobku dziewięć tytułów mistrza Włoch, wszystkie z Juventusem Turyn, w którym występował przez 17 lat.