Nowy prezydent Korei Południowej w cieniu własnego ochroniarza. Mun Dze In zapowiadał, że wstrząśnie lokalną polityką, ale póki co w świetle reflektorów pojawił się człowiek pilnujący jego bezpieczeństwa. Wszystko dlatego, że Choi Young-jae jest według internautów niebywale atrakcyjny.
excuse me this is the new korean president's bodyguard pic.twitter.com/aIJVhZjo28
elena_yip12 maja 2017
36-letni ochroniarz wywołał burzę na mediach społecznościowych. Jego wygląd chwalą internauci także spoza Korei Południowej. Czy to kadr z filmu? - pytają rozentuzjazmowane fanki Choi Young-jae, spoglądając na jego fotografie.
Inni przyznają, że mężczyzna wygląda młodo jak na 36 lat. Jeśli on ma 36 lat, to ja mam 36 lat - pisze jedna z użytkowniczek.
Niektórzy wręcz uważają, że wygląd ochroniarza wywołuje u nich chęć popełnienia przestępstwa. On zmusza mnie do ataku na prezydenta, bo wtedy by się rzucił na mnie i sprowadził na ziemię - pisze jedna z użytkowniczek Twittera.
Biuro koreańskiego prezydenta poinformowało jednak, że Choi Young-jae jest już żonaty, co z pewnością zasmuciło wszystkie fanki ochroniarza.