Zakopane szykuje podwyżkę podatków od nieruchomości i od środków transportu. Wzrosną one o ok. 10 proc. Jak twierdzi Leszek Dorula, burmistrz Zakopanego, bez podwyżki podatków miasto przetrwało pandemię. Teraz jednak, przy tak wysokiej inflacji trzeba będzie podnieść podatki - podaje portal zakopane.naszemiasto.pl.
Proponowana podwyżka podatku od nieruchomości dotknie praktycznie wszystkich mieszkańców miasta. Będzie to tematem najbliższej sesji rady miasta pod Giewontem.
Zgodnie z proponowaną podwyżką od nowego roku za metr kwadratowy nieruchomości mieszkalnej trzeba będzie zapłacić 83 grosze - dotychczas było to 75 groszy. Podskoczą także podatki od nieruchomości, w których prowadzona jest działalność gospodarcza. W co drugim zakopiańskim domu prowadzony jest wynajem pokoi dla turystów - więc podwyżka ta dotknie każdego.
Utrzymany zostanie podział miasta na cztery strefy podatkowe - pierwsza strefa to ścisłe centrum miasta, a czwarta - obrzeża.
- Przedsiębiorcy ze strefy pierwszej za metr kwadratowy zapłacą 25 zł i 63 grosze. Dotychczas płacili 23,3 zł.
- w II strefie podatek wyniesie 21,77 zł (było 19,79 zł),
- w strefie III - będzie 19,07 zł (było 17,34 zł),
- w strefie IV - będzie 16,62 zł (było 15,11 zł).
Wzrosną też podatki za grunty pod działalność gospodarczą, pod działalność pożytku publicznego, czy pod grunty rolne.
Podatek od budowli pozostanie na dotychczasowym poziomie - 2 proc. od wartości. Od nowego roku wzrosną o 10 proc. także stawki podatku od środków transportu.
Wcześniej na podwyżkę podatków zdecydowała się gmina Nowy Targ. Planuje to także zrobić gmina Kościelisko.