Bardzo trudna akcja ratunkowa w Tatrach. Wczoraj rano toprowcy dostali zgłoszenie, że ktoś woła o pomoc w rejonie progu Stawiarskiego w Roztoce. W górach szalała wtedy zamieć. Ratownicy przez kilka godzin szukali turysty. Ostatecznie udało się odnaleźć mężczyznę. Trafił do szpitala.

REKLAMA

Wczoraj ok. godz. 8:30 toprowcy dostali zgłoszenie o wołaniu o pomoc w rejonie progu Stawiarskiego w Roztoce. Najpierw ratownik dyżurny ze schroniska, a potem kolejni ratownicy obecni w Dolinie Pięciu Stawów Stawach starali się zlokalizować krzyczącego. Warunki w Tatrach były wtedy bardzo trudne. Szalała zamieć.

Już podczas poszukiwań TOPR dostał zgłoszenie od turystki, której mąż wybierał się do Doliny Pięciu Stawów i od poprzedniego wieczora nie było z nim kontaktu. Nie zameldował się w schronisku.

Ostatecznie ok. godz. 12:15 ratownicy dotarli do mężczyzny. Był w stromym terenie nieopodal szlaku zimowego ''Poza Kopę''.

Okazało się, mężczyzna zabłądził podczas wyprawy. W głębokim śniegu zgubił jednego buta. Toprowcy dali mu zastępcze obuwie i sprowadzili na dół. Po godz. 16 przekazano go do szpitala.

W Tatrach panowały wczoraj ekstremalnie trudne warunki. Tak wyglądała sytuacja po słowackiej stronie:

Lawinowa "trójka" w Tatrach

Dziś w Tatrach świeci słońce, ale nadal jest bardzo niebezpiecznie. Obowiązuje trzeci, znaczny stopień zagrożenia lawinowego. Jak informują służby Tatrzańskiego Park Narodowego (TPN), szlaki zostały przysypane świeżą warstwą śniegu, w górnych partiach Tatr ich przebieg jest niewidoczny.

"W partiach graniowych utrzymuje się silny wiatr, utrudniający poruszanie się. Pokrywa śnieżna jest zróżnicowana - miejscami występują głębokie zaspy śniegu naniesionego przez wiatr, gdzie indziej śnieg jest wywiany do starszej, twardej warstwy. W godzinach porannych oraz w miejscach zacienionych, śnieg jest twardy i zmrożony, natomiast po południu, w miejscach nasłonecznionych robi się mokry i przepadający. Takie warunki wymagają dużego doświadczenia w zimowej turystyce górskiej, posiadania odpowiedniego sprzętu jak raki, czekan, kask, lawinowe ABC - wraz z umiejętnością posługiwania się nim oraz bardzo dobrej oceny lokalnego zagrożenia lawinowego w terenie" - napisano w komunikacie TPN.

Warstwa śniegu zalega również na niżej położonych szlakach i drogach dojściowych do schronisk. Wybierając się na wycieczki w tatrzańskie doliny, warto zabrać ze sobą kijki i raczki antypoślizgowe.