Dwóch młodych mieszkańców Sądecczyzny zdemolowało stację PKP w Piwnicznej-Zdroju. Potem zaatakowali interweniujących funkcjonariuszy Straży Ochrony Kolei. Wandale zostali zatrzymani, grozi im do pięciu lat pozbawienia wolności.

REKLAMA

Kilka minut po północy oficer dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu otrzymał zgłoszenie, że na stacji kolejowej w Piwnicznej-Zdroju, funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei zostali zaatakowani przez dwóch młodych mężczyzn, którzy demolowali peron.

Sokiści w trakcie patrolowania stacji zauważyli dwóch mężczyzn, którzy uszkodzili skrzydło gabloty z rozkładem jazdy oraz plastikowy pojemnik na piasek.

Na widok zbliżających się strażników wandale zaczęli uciekać. Po krótkim pościgu strażnicy dogonili sprawców, którzy używali wobec nich inwektyw i byli agresywni. Jeden z mężczyzn został ujęty, natomiast drugi uciekł. 20-letni mieszkaniec Sądecczyzny został przekazy policjantom, a następnie zatrzymany i przewieziony do sądeckiej komendy - poinformowała rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu kom. Justyna Basiaga.

Po zebraniu szczegółowych informacji o drugim ze sprawców i o kierunku jego ucieczki, mundurowi ruszyli na poszukiwania. Kilka godzin po zdarzeniu drugi wandal też był w rękach policjantów. 21-letni mieszkaniec Sądecczyzny został zatrzymany o poranku na jednej z ulic w Piwnicznej-Zdroju.

Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego obaj mężczyźni usłyszeli zarzuty uszkodzenia mienia oraz znieważenia funkcjonariuszy podczas wykonywania obowiązków służbowych. Dodatkowo młodszemu z podejrzanych został przedstawiony zarzut naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza. Mężczyznom grozi 5 lat pozbawienia wolności.