Tragiczny wypadek na Szpiglasowej Przełęczy. Podczas schodzenia grupy turystów jedna z kobiet spadła z dużej wysokości. Jej życia, mimo szybkiego transportu śmigłowcem do szpitala, nie udało się uratować. Do tego wypadku doszło w sobotę. W sumie podczas ostatniego weekendu ratownicy TOPR pomagali w Tatrach 21 osobom.
"W sobotę, podczas schodzenia sześcioosobowej grupy turystów ze Szpiglasowej Przełęczy, jedna z turystek na stromych śniegach upadła z wysokości i w stanie ciężkim została przetransportowana śmigłowcem do szpitala w Nowym Targu. Ewakuacji śmigłowcem wymagali również towarzysze poszkodowanej" - informują ratownicy TOPR na Facebooku. Niestety, lekarzom nie udało się uratować rannej kobiety.
Do podobnego zdarzenia doszło podczas schodzenia grupy turystów z Przełęczy Krzyżne w kierunku Doliny Pięciu Stawów Polskich. "Tutaj turyści mieli więcej szczęścia i bez obrażeń śmigłowcem przetransportowano ich do schroniska. Śmigłowcem ewakuowano również turystę z urazem nogi z Progu Zmarzłego Stawu" - napisali ratownicy TOPR.
W sobotę ratownicy poszukiwali dwójki turystów, którzy nie wrócili na noc z wycieczki na Starorobociański Wierch. Okazało się, że w okolicy szczytu Ornaku zsunęli się po śniegu. Całą noc błądzili, szukając drogi do schroniska. W końcu dotarli tam samodzielnie po godzinie 10.
Ratownicy górscy pomagali również turystom na Iwaniackiej Przełęczy, Grzesiu i w schronisku Murowaniec na Hali Gąsienicowej.
Po słonecznym i ciepłym weekendzie w Tatrach zapowiadana jest gwałtowna zmiana pogody. Prognozowany jest spadek temperatury na szczytach w nocy nawet do minus 9 stopni Celsjusza oraz opady śniegu.