Do tragicznego zdarzenia doszło w Tatrach. Turystka spadła z dużej wysokości w rejonie Orlej Perci. Niestety nie przeżyła upadku.
Ratownicy TOPR helikopterem ratunkowym polecieli w rejon Orlej Perci. Turystka spadła tam z dużej wysokości. Niestety wypadek okazał się śmiertelny.
40-letnia turystka szła Orlą Percią z przewodnikiem. W czasie wędrówki potknęła się i zaczęła zsuwać po stromym stoku, a następnie spadła z dużej wysokości ginąc na miejscu - powiedział RMF FM ratownik dyżurny TOPR Marcin Józefowicz.
Józefowicz dodał, że kobieta stoczyła się w ekspozycję, w której nie miała szans się zatrzymać. Informację o zdarzeniu przekazali inni turyści. Przewodnik w tym czasie próbował dostać się do poszkodowanej.
Z uwagi na urazy wielonarządowe turystka zginęła na miejscu - wskazał dyżurny. Zwrócił uwagę, że kobieta szła w większej grupie, którą prowadził przewodnik tatrzański.
W niedzielę w Tatrach jest słonecznie. Jak informują służby Tatrzańskiego Parku Narodowego, warunki do uprawiania turystyki są tam dobre. W wyższych partiach gór w godzinach porannych jest ślisko, zwłaszcza w miejscach zacienionych i żlebach. W partiach graniowych momentami wieje silny wiatr.