Ratownicy TOPR przestrzegają przed wychodzeniem na wysokogórskie szlaki bez odpowiedniego przygotowania i sprzętu. W środę doszło do serii wypadków. Do bardzo groźnego zdarzenia doszło na Świnicy – turystka po upadku z wysokości ok. 500 m w stanie krytycznym trafiła do szpitala.

REKLAMA

Tylko w środę ratownicy TOPR udzielili pomocy dziewięciu osobom.

Jak się okazuje, wypadki taternickie przytrafiają się także osobom posiadającym odpowiednie kwalifikacje i sprzęt. Na Świnicy pomocy potrzebowała turystka, która mimo posiadania odpowiedniego sprzętu oraz po kursie przygotowującym do zimowej turystyki górskiej, uległa bardzo poważnemu wypadkowi.

Kobiet w trakcie zejścia z wierzchołka Świnicy, prawdopodobnie w wyniku potknięcia spadła na dół, a jej towarzyszka straciła z nią kontakt.

Ratownicy TOPR poinformowali, że turystka spadła Żlebem Blatona ok. 500 m na stronę słowacką, doznając wielonarządowych obrażeń. W stanie krytycznym została przetransportowana do szpitala w Nowym Targu. Towarzyszka pechowej turystki została bezpiecznie sprowadzona na dół przez ratownika.

Obecnie panujące warunki pokazują, że wycieczki w wyższe partie Tatr są bardzo niebezpieczne. W wielu miejscach zalega lód lub bardzo twardy śnieg oraz wystają skały i kamienie. Dodatkowo na najbliższą dobę zapowiadany jest bardzo silny wiatr połączony z opadem śniegu w wyższych partiach gór, który może niekorzystnie zmienić sytuację lawinową. W takich warunkach dotarcie z pomocą może znacznie się wydłużyć. Prosimy o rozważne planowanie wycieczek - apelują ratownicy TOPR.