Już w sobotę pienińscy flisacy rozpoczną sezon spływów przełomem Dunajca. Niestety, za atrakcję trzeba będzie zapłacić nieco więcej niż rok temu. Osoba dorosła za spływ zapłaci 99 zł. Jest też dobra informacja: na turystów czeka odnowiona przystań w Szczawnicy.
Na dziś zaplanowaliśmy odbiór kontrolny naszych drewnianych łodzi oraz kontrolny spływ przełomem Dunajca, aby sprawdzić, czy koryto rzeki jest drożne, czy woda nie naniosła na nasz szlak jakichś przeszkód. W piątek odbędzie się odbiór techniczny samochodów do transportu łodzi. Po sprawdzeniu na sobotę zapraszamy gości i rozpoczynamy tegoroczne spływy, które potrwają do końca października - powiedział prezes Stowarzyszenia Flisaków Pienińskich Jerzy Regiec.
Nowością jest całkowicie przebudowana przystań końcowa wykonana staraniem samorządu Szczawnicy. Dużym ułatwieniem jest rampa dla osób z niepełnosprawnościami.
Za spływ przełomem Dunajca w tym roku turyści zapłacą więcej: bilet dla osoby dorosłej w sezonie wysokim od 1 lipca do końca sierpnia będzie kosztował 99 zł, a ulgowy 69 zł. W sezonie niskim zapłacimy odpowiednio 93 zł i 65 zł. Na cenę biletu składa się również bilet wstępu do Pienińskiego Parku Narodowego.
Na zniżki mogą liczyć grupy szkolne. Bilet dla 10 uczniów szkół podstawowych wraz z dwoma opiekunami to koszt 860 zł, a dla licealistów 900 zł.
Spływ przełomem Dunajca na drewnianych tratwach rozpoczyna się w Sromowcach-Kątach i ma dwa warianty: krótszy - do Szczawnicy i dłuższy - do Krościenka. Trasa do Szczawnicy ma długość 18 km, a jej pokonanie zajmuje 2 godziny i 15 minut. Spływ do Krościenka trwa 2 godziny i 45 minut i jest o pięć kilometrów dłuższy.
Polskie Stowarzyszenie Flisaków Pienińskich organizuje spływy przełomem Dunajca od 1934 roku, ale pierwsze turystyczne spływy organizowano tu już w połowie XIX wieku. W organizacji aktywnie działa około 500 flisaków.