Tłumy turystów zjechały na majówkę do Zakopanego i na Podhale. W Tatrach jest piękna pogoda, na szlakach zrobiło się gęsto. "Dzisiaj (1 maja) brakuje już wolnych miejsc na parkingach TPN w rejonie Morskiego Oka" - przestrzega Tatrzański Park Narodowy.

REKLAMA

TPN radzi turystom, którzy w czasie majówki wybierają się nad szlak do Morskiego Oka własnym samochodem, by pamiętali o wykupieniu wcześniej e-biletu na miejsce parkingowe w Palenicy Białczańskiej (przy wejściu na szlak) lub Łysej Polanie (1,5 km od wejścia na szlak).

"Na oficjalnych parkingach TPN w rejonie Morskiego Oka obowiązują elastyczne ceny. Wykupując bilet wcześniej (z minimum 3-dniowym wyprzedzeniem) macie możliwość skorzystania z niższej ceny niż w dniu przyjazdu i zyskacie gwarancję miejsca. W dniu wycieczki obowiązywać będzie wyższa cena, może także okazać się, że parkingi są już pełne" - ostrzega TPN w komunikacie.

Bilety można kupić na stronie TPN, oczywiście pod warunkiem, że nie zostały wykupione wcześniej.

W przypadku zmiany planów, zakupiony bilet można zwrócić mailowo do godziny 12 w południe w dniu poprzedzającym rezerwację.

Idziesz nad Morskie Oko? Nie śpij długo

By uniknąć korków, TPN rekomenduje przyjazd na miejsce przed 8 rano.

"O miejscu zaparkowania decyduje kolejność przyjazdu. Kierowca nie ma możliwości wyboru miejsca parkowania. Samochody są kierowane przez obsługę najpierw na Palenicę Białczańską, następnie na pas drogowy i na Łysą Polanę (czas dojścia do punktu wejścia na szlak stamtąd wynosi 15-20 minut)" - informuje TPN w swym komunikacie.

To rady dla tych, którzy nie chcą zrezygnowąć z dojazdu samochodem. Generalnie TPN radzi turystom, by do Palenicy przyjeżdżali busami. Na stronie parku można nawet kupić bilety na trasę Zakopane - Palenica Białczańska.

W Tatrach nadal jest niebezpiecznie

W związku z majówkowym najazdem z apelem do turystów zwrócił się na Facebooku popularny serwis Tatromaniak:

"W wyższych partiach nadal zalega dużo śniegu, który rano jest bardzo twardy, po południu zaś mokry i przepadający. Niezbędne jest posiadanie sprzętu zimowego - raków i czekana - oraz dobre umiejętności ich używania. Przy wystających skałach poślizgnięcie i szybkie nabranie prędkości może zakończyć się tragicznie. Obowiązuje 2. stopień zagrożenia lawinowego. Słońce silnie ogrzewa pokrywę śnieżną, co powoduje, że wiele lawin schodzi samoistnie! Mogą przecinać szlaki, co miało miejsce niejednokrotnie w ostatnich dniach" - czytamy w poście Tatromaniaka.