Stado kóz karpackich pasie się na wzgórzu pod ruinami średniowiecznego zamku w Czorsztynie. Dzięki zwierzętom zostanie zachowana niezwykle cenna murawa, której grozi zarastanie - informują władze Pienińskiego Parku Narodowego.
Murawa kserotermiczna Festuco-Brometea na wzgórzu zamkowym Czorsztyn należy do jednych z najcenniejszych ekosystemów Pienińskiego Parku Narodowego (PPN).
W związku z zarastaniem krzewami m.in. leszczyną pospolitą, dereniem świdwą oraz wysokimi trawami jak np. rajgras wyniosły, murawa wymaga działań ochrony czynnej. Zabiegi te do tej pory obejmowały przeprowadzane co kilka lat mechaniczne wycinanie krzewów. Od tego roku zostały uzupełnione o wypas kozy karpackiej - poinformowały władze PPN.
Na wzgórzu zamkowym w Czorsztynie można też znaleźć pszonaka pienińskiego - rosnącą wyłącznie na podłożu wapiennym roślinę o drobnych żółtych kwiatach. To gatunek endemiczny, chroniony i priorytetowy dla sieci Natura 2000.
Jak wyjaśniają przyrodniczy z PPN, wypas kóz karpackich przyczyni się do odpowiedniego utrzymania murawy, m.in. do zachowania mozaiki siedlisk i "selektywnego protegowania odpowiednich gatunków murawowych poprzez zgryzanie, rozsiewanie w nawozie i wdeptywanie w podłoże przystosowanych do tego typu rozsiewania nasion".
Koza karpacka to stara, polska rasa, licznie występująca jeszcze na przełomie XIX i XX wieku na terenach górskich. Kozy karpackie zostały wyparte z hodowli w wyniku napływu innych ras. W 2005 r. w Polsce zostały odnalezione dwa, być może ostatnie gniazda kozy karpackiej. Od tego czasu w Zakładzie Doświadczalnym Instytutu Zootechniki Państwowego Instytutu Badawczego w Odrzechowej prowadzony jest program restytucji rasy, który ma na celu uratowanie jej od całkowitego wyginięcia.
Kozy karpackie charakteryzują się białą długą sierścią. Nad oczami tych zwierząt występuje długa grzywka. Kozły mają duże i rozłożyste rogi ze spiralnym skrętem. Kozy karpackie są doskonale przystosowane do trudnych warunków środowiska i niewybredności w doborze pasz.