Pracownicy Tatrzańskiego Parku Narodowego i słowackiego TANAP-u rozpoczęli we wtorek wspólne liczenie kozic. Wyniki powinny być znane za kilka dni.
Akcja liczenia kozic rozpoczęła się we wtorek rano. Odbywa się ona dwa razy w roku - równocześnie po obu stronach Tatr.
Wiosną, pracownicy TPN-u i TANAP-u, odnotowali 793 kozice, z czego po polskiej stronie 204. Wyniki jesiennego liczenie poznamy za kilka dni.
Akcja liczenia kozic odbywa się dwa razy w roku w Tatrach (wiosną i jesienią). Dzięki spisowi wiosennemu dowiadujemy się m.in., ile młodych kozic przyszło na świat i ile przetrwało zimę oraz jaki jest ich wiek.
Liczenie jesienne jest bardzo ważne, bo taki stan kozic przyjmujemy w danym roku. Oczywiście zderzamy to z obserwacjami fauny, które trwają cały rok - mówił wicedyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego Filip Zięba.
Podczas jesiennej akcji najważniejsze dla przyrodników jest to, ile jest kozic w całej populacji. Ich płeć i wiek są informacjami dodatkowymi.
Kozica to symbol Tatr. To endemit tatrzański. Kozica tatrzańska to gatunek, który występuje tylko w Tatrach, dlatego to tak cenny gatunek - dodał Zięba.
Akcja liczenia kozic prowadzona jest od 1957 roku i jest to najstarszy monitoring przyrodniczy prowadzony przez dwa państwa jednocześnie.
Metoda liczenia jest niezmienna od kilkudziesięciu lat. Polega ona na wyjściu w określone regiony Tatr dwuosobowych zespołów, które penetrują obszary górskie.
W tegoroczną akcję jest zaangażowanych blisko 270 osób. Zespoły przyrodników są wyposażone w telefony ze specjalną aplikacją, gdzie wpisują zaobserwowane kozice. System posiada lokalizację GPS, dlatego precyzyjnie można nanieść na mapę napotkane zwierzęta.
Wszystkie dane są automatycznie zapisywane i następuje ich weryfikacja po obu stronach granicy.