Dramatyczne sceny na cmentarzu w Nowym Sączu. Grabarze przygotowując grób do pochówku stracili przytomność. Jeden z nich był reanimowany. Zostali zabrani do szpitala.
Do wypadku doszło po godzinie 10:00. Mężczyźni po odsunięciu pokrywy grobu stracili przytomność.
Jak przyjechaliśmy na miejsce, to już jedna osoba była w karetce. Druga nieprzytomna osoba znajdowała się w grobowcu - wymurowanej piwnicy. Mężczyzna został wyciągnięty, przystąpiono do reanimacji, ta osoba odzyskała funkcje życiowe, ale nie odzyskała przytomności, została zabrana do szpitala - powiedział reporterce RMF Maxxx Renacie Pasiut Paweł Motyka, zastępca komendanta PSP w Nowym Sączu.
Widziałem jednego pana, który był reanimowany, drugi leżał wciśnięty między trumnę. Otworzyli grobowiec za szybko, odór w nich uderzył, jeden wpadł do środka, a drugi został na zewnątrz - mówili świadkowie zdarzenia.
Strażacy wyjęli poszkodowanych z grobowca. Obaj byli nieprzytomni. Zostali zabrani do sądeckiego szpitala.
Policjanci na miejscu wykonują czynności procesowe i ustalają dokładne okoliczności i przyczyny tego zdarzenia - powiedziała RMF24 kom. Justyna Basiaga z Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu. Zawiadomiono także Państwową Inspekcję Pracy.
Strażacy, którzy przyjechali na miejsce, stwierdzili w grobowcu niski poziom tlenu.
Jak się dowiedzieliśmy, mężczyźni już odzyskali przytomność. Poszkodowani mają 62 i 37 lat.
Jako pierwszy o zdarzeniu informował portal sądeczanin.info.