Warunki w Tatrach są bardzo trudne i zdradliwe. Śniegu nie ma jeszcze zbyt dużo i obowiązuje drugi, czyli umiarkowany, stopień zagrożenia lawinowego, ale śnieg jest niezwiązany z podłożem i osoby niedoświadczone nie powinny wybierać sie góry.
Ludzie, którzy są dobrze przygotowani doskonale wiedzą, że w tych warunkach należy "zdjąć nogę z gazu" i odczekać. W góry zapuszczają się osoby nieprzygotowane lub bez wiedzy - obrazowo opisuje ratownik dyżurny TOPR Piotr Konopka i przypomina o dwóch lawinach, które zeszły w sobotę w Tatrach: z Przełęczy pod Kopą Kondracką w stronę Doliny Kondratowej i ze Szpiglasowej Przełęczy w kierunku Doliny Pięciu Stawów Polskich. Po zejściu jednej z nich zginął młody mężczyzna.
Po ostatnich opadach w Tatrach leży, w zależności od miejsca, od kilkudziesięciu centymetrów do nawet kilku metrów śniegu - zwłaszcza tam, gdzie dodatkowo jest on nanoszony przez wiatr. Problem w tym, że śnieg nie trzyma się mocno podłoża.
Warunki w Tatrach są trudne. Śnieg jest niezwiązany z podłożem, górą wieje wiatr, przenosi śnieg, "prasuje" go i "deskuje", a to oznacza ryzyko lawin. Z wycieczkami wysokogórskimi należy odczekać - radzi Piotr Konopka.