Sądeccy policjanci zatrzymali 55-latka, który w samochodzie dostawczym przechowywał 40 kilogramów nielegalnej krajanki tytoniu. Wartość samego podatku akcyzowego od takiej ilości tytoniu to blisko 35 tysięcy złotych. Mężczyźnie grozi wysoka grzywna i więzienie.
To nie był przypadek - policjanci doskonale wiedzieli kogo powinni sprawdzić.
Jak informuje Aneta Izworska z sądeckiej Policji - na trop nielegalnego procederu wpadli policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości gospodarczej. Ich praca doprowadziła do 55-letniego mieszkańca Nowego Sącza. Podczas przeszukania, w samochodzie dostawczym użytkowanym przez podejrzewanego, policjanci znaleźli cztery duże, papierowe worki, w których znajdowało się aż 40 kilogramów krajanki tytoniowej.
Tytoń został zabezpieczony, a ponieważ nie posiadał polskich znaków akcyzy skarbowej, jego właściciel usłyszał zarzut paserstwa akcyzowego, za który grozi wysoka grzywna, pozbawienie wolności albo obie te kary łącznie.
Policjanci starają się ustalić, skąd pochodzi nielegalny tytoń.