Policjanci w nieoznakowanym radiowozie pomogli mężczyźnie, który ruszył w drogę, zostawiając saszetkę na dachu samochodu. Zaskoczony kierowca podziękował funkcjonariuszom, którzy zauważyli nietypowy bagaż na dachu jego auta.
Do zdarzenia doszło na jednej z dróg województwa dolnośląskiego.
Kierujący, zostawiając saszetkę na dachu samochodu, ruszył i jechał z nią przez jakiś czas. Pojazd zauważyli na drodze policjanci w nieoznakowanym radiowozie, którzy dogonili kierującego i wydali polecenie zatrzymania.
Funkcjonariusze poinformowali, że przyczyną zatrzymania jest... "bagaż" na dachu samochodu, w którym były m.in. dokumenty i telefon.
Jak podaje policja, kierowca postanowił opowiedzieć o tym zdarzeniu w mediach społecznościowych.