Prawo spadkowe przewiduje instytucję zachowku. O wypłatę zachowku mogą ubiegać się członkowie rodziny spadkodawcy, którzy nie zostali wymienieni w testamencie. Kto może wystąpić o zachowek? Jak ustala się jego wysokość?
Za życia spadkodawca może w dowolny sposób rozporządzać swoim majątkiem, np. przepisać posiadaną nieruchomość (nieruchomości) w drodze darowizny wybranej osobie - niekoniecznie z nim spokrewnionej. Zdarza się też, że w testamencie spadkodawca pomija niektórych bliskich. Uregulowany w Kodeksie cywilnym zachowek to uprawnienie przysługujące najbliższym krewnym spadkodawcy, którzy byliby powołani do spadku ustawowo - mogą oni wysunąć roszczenie względem spadkobiercy (spadkobierców). Czego można się domagać tytułem zachowku?
W ramach zachowku można ubiegać się zatem jedynie o wypłatę konkretnej kwoty.
Grono osób, które mogą ubiegać się o zachowek, zostało sprecyzowane w przepisach - art. 991 § 1 Kodeksu cywilnego wskazuje, że są to najbliżsi krewni spadkodawcy, którzy byliby powołani do spadku z mocy ustawy. Najbliżsi, czyli w tym przypadku:
- zstępni spadkodawcy - dzieci, wnuki, itd.;
- małżonek spadkodawcy;
- rodzice spadkodawcy.
Wynika z tego, że prawa do zachowku nie ma m.in. rodzeństwo spadkodawcy oraz jego dalsi krewni, np. zięć czy teściowa. Ale niekiedy również małżonek spadkodawcy będzie miał zamkniętą drogę do ubiegania się o zachowek. O jakiej sytuacji mowa? Jeżeli małżonkowie się rozwiodą, to była żona (były mąż) nie będzie mogła ubiegać o zachowek po śmierci małżonka. Wówczas nie będzie ona (on) już osobą, która byłaby ustawowo powołana do spadku.
Ustalenie wartości zachowku może pozornie wydawać się prostą sprawą. W praktyce możliwych scenariuszy jest jednak bardzo wiele, np. spadkodawca mógł za życia dokonać licznych darowizn lub do grona osób uprawnionych do zachowku należy osoba małoletnia. Jak zatem obliczyć wysokość zachowku? W pierwszej kolejności warto poznać ogólną zasadę.
Z art. 991 § 1 Kodeksu cywilnego wynika, że zstępnemu, małżonkowi oraz rodzicowi spadkodawcy należy się:
- 2/3 wartości przysługującego mu ustawowo udziału spadkowego - jeżeli uprawniony jest trwale niezdolny do pracy;
- 2/3 wartości przysługującego mu ustawowo udziału spadkowego - gdy uprawniony zstępny jest małoletni;
- połowa wartości przysługującego mu ustawowo udziału spadkowego - w pozostałych przypadkach.
W pierwszej kolejności trzeba ustalić tzw. substrat zachowku. Aby to zrobić, należy ustalić czystą wartość spadku - to zadanie dla eksperta (biegłego). W kolejnym kroku trzeba doliczyć m.in. wartości darowizn, na które spadkodawca zdecydował się za życia. Ale uwaga, niektóre darowizny nie są doliczane. Przykładem mogą być darowizny drobne, przyjęte zwyczajowo w danych stosunkach.
Adwokat Iwo Klisz z Wrocławia, autor bloga zachowek.biz.pl, zwraca uwagę, że podczas obliczania wysokości zachowku znaczenie mają nie tylko darowizny - uwzględnić trzeba też zapisy windykacyjne, których dokonał spadkodawca. W praktyce zatem należy bardzo dokładnie sprawdzić sytuację spadkodawcy.
Osoba, która ma prawo do zachowku, nie musi od razu kierować sprawy do sądu - w pierwszej kolejności może spróbować rozwiązać tę kwestię polubownie. Jak zauważa adwokat Iwo Klisz z Wrocławia, autor bloga zachowek.biz.pl z perspektywy stron porozumienie się co do zachowku może być korzystne - pozwala bowiem uniknąć kosztownego postępowania sądowego. Zdarza się jednak, że wypracowanie akceptowalnego dla stron rozwiązania nie jest możliwe - przykładowo osoba, która powinna zapłacić zachowek, nie chce rozpocząć rozmów. Wówczas pozostaje skierowanie sprawy do sądu.
O czym trzeba pamiętać, chcąc dochodzić zachowku? Oto dwie kluczowe kwestie:
- Roszczenie o zachowek ulega przedawnieniu po 5 latach od dnia ogłoszenia testamentu (otwarcia spadku). To oznacza, że na wystąpienie do sądu jest 5 lat.
- Sądem właściwym do rozpatrzenia sprawy jest sąd cywilny. Pozew o zachowek należy złożyć do sądu właściwego ze względu na ostatnie miejsce zamieszkania spadkodawcy.
Osoby, które zostały w przepisach wymienione jako mające prawo do zachowku, muszą pamiętać, że mogą je utracić. W jakich sytuacjach? Po pierwsze, za sprawą spadkodawcy - może on pozbawić ich zachowku. W tej kwestii nie ma on jednak dowolności - jest to możliwe jedynie wówczas, gdy osoba uprawniona do zachowku m.in. uporczywie nie dopełnia względem spadkodawcy obowiązków rodzinnych.
Prawo do zachowku nie przysługuje też choćby:
- osobie, która odrzuciła spadek;
- małżonkowi, który w momencie śmierci spadkodawcy pozostawał z nim w separacji;
- osobie, która została uznana osobą niegodną dziedziczenia przez sąd.
Przepisy dotyczące zachowku wydają się jasne. Jednak lista kwestii, które należy uwzględnić, jest długa. Poza zagadnieniami zarysowanymi powyżej spadkodawca może też za życia podjąć takie decyzje, które uniemożliwią jego bliskim dochodzenie zachowku w przyszłości. To z kolei powoduje, że kluczowa jest znajomość przepisów.
Przyjmuje się, że zachowek wynosi połowę wartości naszego udziału spadkowego. Przy obliczaniu zachowku należnego małżonkowi lub dzieciom należy więc wziąć pod uwagę tę część majątku spadkodawcy, która powinna wskazanej osobie naturalnie przypaść. Pod pewnymi warunkami wielkość zachowku może zostać zwiększona do dwóch trzecich - dzieje się tak, gdy pominięty potencjalny spadkobierca jest osobą niezdolną do pracy lub nie osiągnął jeszcze pełnoletności. Proces obliczania zachowku uwzględnia także wszelkiego rodzaju darowizny, jakich spadkodawca dokonał za życia na rzecz osoby ubiegającej się o rekompensatę, w związku z czym często jest to proces skomplikowany i długotrwały. Zwykle odbywa się on w czterech krokach:
- określenie majątku spadkodawcy i wysokości udziału, który przypadałby osobie upominającej się o zachowek na zasadzie dziedziczenia ustawowego;
- ustalenie wysokości zachowku (połowa lub dwie trzecie);
- substrat zachowku, czyli wyliczenie, jaka kwota jest podstawą do obliczenia zachowku;
- ustalenie właściwej kwoty zachowku do zapłaty.
Jeżeli nie spełniamy warunku o dziedziczeniu ustawowym, nie możemy ubiegać się o zachowek. Ponadto istnieje jeszcze kilka innych sytuacji, w których zostaniemy go pozbawieni. Jak podaje adwokat Iwo Klisz, zaliczają się do tego grona spadkobiercy, którzy swój spadek odrzucili, zrzekli się dziedziczenia lub zostali uznani za niegodnych przez sąd, nie mają żadnej podstawy prawnej aby ubiegać się o rekompensatę w postaci wypłaty zachowku. Jeżeli sam spadkodawca wydziedziczy wybraną osobę, ta również może mieć problemy z uzyskaniem zachowku, chociaż w takich sytuacjach najczęściej dochodzi do zakwestionowania podobnej decyzji.
W chwili śmierci spadkodawcy powstaje obowiązek nie tylko do wypełnienia jego testamentu, ale również do wypłaty zachowku, jeżeli któraś z uprawnionych osób zgłosi podobne roszczenie. To, czy możemy się o niego ubiegać, zależy od tego, czy spełniamy warunki prawne oraz nie zostaliśmy pozbawieni podobnego prawa w inny sposób, na przykład przez sąd. Ponieważ proces zaspokojenia roszczenia w formie zachowku jest często długotrwały i skomplikowany, warto uzbroić się w cierpliwość i postępować w przemyślany sposób, aby przypadkiem samego siebie nie pozbawić szansy na rekompensatę.