Ponad 40 tys. złotych straciła seniorka z Wałbrzycha, która uwierzyła w historię przedstawioną przez oszustów. Przestępcy podszyli się pod policjanta i prokuratora.
78-latka odebrała telefon stacjonarny. Jej rozmówca przedstawił się jako policjant i powiedział, że na poczcie wydawane są fałszywe pieniądze i koniecznie trzeba sprawdzić, czy nie są one podrobione.
Chwilę później informację tę potwierdził inny mężczyzna, podający się za prokuratora i nakazał wydanie gotówki kobiecie, która przyjdzie ją odebrać - relacjonuje kom. Marcin Świeży z Komendy Miejskiej Policji w Wałbrzychu.
Seniorka przyznała, że dużą część oszczędności przechowuje w domu. Spakowała wszystko, co miała - ponad 40 tys. złotych - i przekonana, że ochroni swoje pieniądze przekazała je oszustom.
Policjanci przypominają, że nigdy nie zadzwonią z informacją o prowadzonej akcji ani nie poproszą o przekazanie pieniędzy, przelanie ich na konto lub pozostawienie w jakimś miejscu. Po odebraniu takiego telefonu powinniśmy się rozłączyć i zawiadomić policję.