W Oławie na Dolnym Śląsku rusza dziś charytatywny Rajd Koguta. To już jego siódma edycja. Ponad 2600 niecodziennych pojazdów w ciągu trzech dni przejedzie przez Polskę do Stegny. Załogi jadą, aby pomóc chorym dzieciom.
Organizatorem Charytatywnego Rajdu Koguta jest Muzeum Motoryzacji Wena w Oławie. Jak podano - uczestnicy pokonają liczącą 530 km trasę Oława - Poznań - Piła - Chojnice - Czersk - Tczew - Stegna.
W rajdzie startują pojazdy wyprodukowane w Polsce lub w bloku wschodnim, które mają minimum 20 lat oraz wszelkie inne wehikuły wyprodukowane do roku 1994 - samochody, ciągniki, motocykle, a nawet rowery.
Tych pojazdów jest naprawdę bardzo dużo. Od legend PRL, po Ferrari. Starodawne motorynki, motocykle, traktory. Naprawdę jest taki przekrój, że jak ktoś lubi motoryzację, to zapraszamy. Będzie miał na co popatrzeć - podkreśla Artur Kopania, kapitan załóg Bidcar.pl i Poleasingowe.pl.
Celem Rajdu Koguta to pomoc potrzebującym. Pieniądze trafiały wcześniej do osób i organizacji charytatywnych z powiatu oławskiego. Tym razem ta formuła została rozszerzona. Poinformowano, że połowa zebranych pieniędzy zostanie przekazana na pomoc 250 dzieciom z całej Polski. Ich listę stworzyli sami uczestnicy wydarzenia.
Mamy już zebrane 1,4 mln zł. Do tego postanowiliśmy w związku z tym, że jesteśmy związani z motoryzacją ufundować Passata, który będzie zlicytowany w dniu finału. Jest też Wartburg, on będzie do wygrania w konkursie - tłumaczy Artur Kopania, kapitan załóg Bidcar.pl i Poleasingowe.pl.
Po południu 8 czerwca uczestnicy rajdu dojadą do Poznania. Tam na Torze Poznań, podjęta będzie próba pobicia rekordu. Chodzi o największy przejazd pojazdów zabytkowych po torze wyścigowym. Wyzwanie jest organizowane wspólnie z Automobilklubem Wielkopolskim. Obchodzi on stulecie istnienia.
W sobotę meta w Stegnie, od 15 przy zejściu numer 69. Scena, plaża, finał, koncert zespołu Video plus wręczenie nagród oraz licytacja Passata i poznamy nowego właściciela Wartburga, którego można wygrać - dodaje Kopania.