Jedna osoba zginęła, a trzy zostały ranne w wyniku wypadku na DK5 niedaleko Strzegomia na Dolnym Śląsku. Utrudnienia mogą potrwać kilka godzin. Informację o tym wypadku dostaliśmy na Gorącą Linię RMF FM.

REKLAMA

Do wypadku samochodu osobowego i autobusu doszło dziś około godz. 16.00 na wysokości miejscowości Rusko niedaleko Strzegomia na Dolnym Śląsku.

Kierująca samochodem marki toyota, wyjeżdżając na drogę DK5, nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu dla autokaru marki mercedes. Samochodem osobowym podróżowały trzy kobiety - mówiła asp. Magdalena Ząbek z Komendy Powiatowej Policji w Świdnicy.

Jedna osoba zginęła na miejscu, trzy zostały ranne. Jak informuje świdnicka policja, autobusem podróżowało łącznie sześć osób - pięciu pasażerów i kierowca.

Na miejscu wypadku pracowało pięć zastępów straży pożarnej, pogotowie ratunkowe i policja. Lądował tam też śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Droga jest zablokowana. Duże korki. Na miejscu wypadku ląduje helikopter LPR - usłyszeliśmy od pana Piotra, słuchacza RMF FM, który zadzwonił na Gorącą Linię RMF FM.

Droga krajowa numer 5 jest zablokowana. Policja wyznaczyła objazdy drogą wojewódzką nr 345 przez Piekary, Udanin i Gościsław. Pojazdy ciężarowe muszą korzystać z objazdu przez DW345 i A4 na węźle Budziszów.

Utrudnienia mogą potrwać kilka godzin.