Policjanci z Oleśnicy i pracownicy Fundacji "Gruszętnik" odebrali właścicielowi 24 gołębie. Ptaki były zaniedbane, brudne, siedziały w kałużach odchodów i błota, a wokół gołębnika unosił się fetor. Właściciel oświadczył funkcjonariuszom, że od dwóch lat nie wypuszczał ptaków poza wolierę.
Funkcjonariusze prowadząc czynności w innej sprawie, dowiedzieli się, że na terenie ogródków działkowych w skrajnie niewłaściwych warunkach przetrzymywane są gołębie. Niemal po zapachu dotarli do miejsca, w którym znajdowała się altana z wolierą dla ptaków.
Wewnątrz zamkniętego pomieszczenia znajdowały się 24 gołębie, w tym 4 pisklęta. Ptaki były bardzo brudne, zaniedbane i siedziały w kałużach z odchodami i błotem. Na półkach oraz meblach znajdowała się gruba warstwa odchodów i brudu, a wkoło zabudowania unosił się intensywny fetor - relacjonuje oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Oleśnicy st. asp. Bernadeta Pytel.
Obecny na miejscu prezes Fundacji "Gruszętnik" zdecydował, że w trybie interwencyjnym, ze względu na stan zagrażający bezpośrednio życiu i zdrowiu ptaków, trzeba je odebrać właścicielowi. Gołębie zostały przetransportowane do lecznicy weterynaryjnej.
Policjanci zabezpieczyli niezbędne dla dalszego postępowania dowody. Właścicielowi za znęcanie się nad zwierzętami grozi do 3 lat więzienia.