67-letni szef gangu oszustów działających na terenie Niemiec metodą „na wnuczka” został zatrzymany przez wrocławskich policjantów. Wpadł, bo został zauważony przez funkcjonariuszy, kiedy przejeżdżał buspasem ul. Traugutta, tuż pod oknami komisariatu.
67-letni szef gangu oszustów działających na terenie Niemiec metodą „na wnuczka” został zatrzymany przez wrocławskich policjantów. Mężczyznę aresztowano, grozi mu do 10 lat więzienia.
Jak poinformowała w czwartek Monika Kaleta z biura prasowego dolnośląskiej policji, 67-latek, to obywatel Polski podejrzany o szereg oszustw popełnionych na terenie Niemiec. Mężczyzna, będący szefem gangu, miał za zadanie kontrolowanie i koordynację wszystkich działań szajki. Oszuści posługiwali się głównie metodą "na wnuczka" lub "na znajomego "- wyjaśniła.
Poszukiwany Europejskim Nakazem Aresztowania został zauważony przez funkcjonariuszy, bo przejechał buspasem na ul. Traugutta, tuż pod oknami komisariatu.
O dalszych losach mężczyzny będzie decydował już sąd w Niemczech.