Pijany policjant z Oleśnicy na Dolnym Śląsku przyszedł na służbę w Trzech Króli. Wszystko wskazuje na to, że mężczyzna straci pracę. Komendant już wdrożył odpowiednią procedurę. Reporter RMF MAXX Piotr Paszkowski dowiedział się, że mundurowy był oddelegowany do pilnowania pacjenta w szpitalu, po czym zasnął. Zaniepokojony personel powiadomił policję.
6 stycznia do pracy przyszedł pijany policjant. W wydychanym powietrzu miał 3 promile alkoholu.
Funkcjonariusz prawdopodobnie straci pracę.
"Decyzją Komendanta Powiatowego Policji w Oleśnicy, niemal natychmiast po otrzymaniu informacji, została wdrożona procedura zmierzająca do wydalenia ze służby jednego z funkcjonariuszy, który w dniu 6 stycznia 2024 roku przystąpił do realizacji zadań służbowych w stanie nietrzeźwości" - czytamy na stronie policji w dolnośląskiej Oleśnicy.
Funkcjonariusz już został odsunięty od służby.
"Tylko godziny dzielą go od zwolnienia ze służby" - czytamy na stronie internetowej komendy powiatowej.
Reporter RMF MAXX Piotr Paszkowski informuje, że chodzi o funkcjonariusza z 16-letnim stażem. Tego dnia był oddelegowany do pilnowania pacjenta w oleśnickim szpitalu.
Personel nie mógł go dobudzić, więc zadzwonili na policję - twierdzi osoba znająca kulisy sprawy.
Faktycznie pracownicy mieli wątpliwości co do stanu, w jakim znajdował się policjant, pilnujący pacjenta - powiedziała nam Agnieszka Cholewińska, dyrektor Powiatowego Zespołu Szpitali z siedzibą w Oleśnicy. Jak dodała, w tej sprawie mundurowi zabezpieczyli już monitoring placówki.