Nowoczesny system wykorzystujący technologię detekcji, analizy ruchu i utrzymania stałej komunikacji z każdą pułapką na szczury - to wynalazek wrocławskiego startu-pu o nazwie Owl Sentry. Skupia on 25 technologów - w tym 7 naukowców z AGH, Politechniki Wrocławskiej i Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie, warszawskiego SGGW oraz ekspertów od deratyzacji z całej Polski. Jak podkreślają twórcy systemu, "jeśli nie zaczniemy zwalczać szczurów na poważnie, to mieszkańcy dużych miast będą się zmagać z coraz częstszymi plagami".
Jak wyjaśniają twórcy nowego systemu do walki ze szczurami, obecnie sytuacja wygląda tak, że trzeba pojechać do pułapki, żeby sprawdzić czy jest w nim trutka. Nie może jej zabraknąć, bo wtedy gryzonie się na nią uodpornią.
W tej chwili konieczne jest odwiedzanie każdej takiej stacji - a we Wrocławiu jest ich 7,5 tysiąca - żeby sprawdzić czy szczury zjadły trutkę, czy stacja nie jest zabrudzona i wymaga czyszczenia.
Tej wiosny Owl Sentry wypuszcza na rynek urządzenia, które pozwolą to kontrolować automatycznie, bez stałego udziału człowieka. Pracownicy firm deratyzacyjnych będą odwiedzać tylko te urządzenia, które tego wymagają. Liczba wizyt spadnie nawet o 70 proc., co pozwoli działać tam gdzie trzeba - zapowiada start-up.
Jak informują, "pod Wrocławiem zbudowaliśmy obszar testowy. W "szczurzym raju" symulujemy warunki miejskie i poznajemy osobliwe zwyczaje tych zwierząt. Przede wszystkim weryfikujemy skuteczność naszych urządzeń i testujemy nowe pomysły - mówią przedstawiciele spółki.
Naukowcom Owl Sentry z wrocławskiego Ołtaszyna opracowanie skutecznego systemu walki ze szczurami zajęło kilkanaście miesięcy. To nowoczesny system wykorzystujący technologię detekcji, analizy ruchu i utrzymania stałej komunikacji z każdym urządzeniem. Wszystkie urządzenia są podłączone do internetu i umożliwią:
- analizowanie wielkości populacji;
- podjęcie zwalczania dokładnie tam gdzie jest potrzebne, zanim szczury się namnożą;
- szybciej podjąć zwalczanie i skrócić jego czas;
- wyłapywanie całych stad, w tym samców alfa, w ciągu kilku dni.
Wrocławska spółka Owl Sentry skupia 25 technologów w tym 7 naukowców z AGH, Politechniki Wrocławskiej i Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie, SGGW oraz eksperci od deratyzacji z całej Polski. Ich projekt otrzymał dofinansowane z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju.
Na czele Owl Sentry stoi właściciel firmy DDD z ponad 20 letnim doświadczeniem. Miałem dość nieskutecznych narzędzi. Wykorzystywałem metody deratyzacji rodem z średniowiecza... Przecież to bez sensu! Postanowiłem coś z tym zrobić, a potrzeba była i jest paląca - stwierdził Edward Puławski.
Owl Sentry jest spółką lokalną, z polskim kapitałem. Jak podkreśla prezes start-upu, "od samego początku naszym celem jest działanie na rynku globalnym". Problem szczurów nie dotyka tylko nas. Miasta takie jak Amsterdam czy Nowy Jork mają z tym ogromny problem. Chcemy im pomagać - stąd równolegle rozmawiamy z firmami i magistratem w Berlinie czy miastach w USA - przyznaje prezes.