Policjanci, strażacy, Straż Leśna i GOPR poszukiwały pary z 5-letnim dzieckiem, która zgubiła się podczas wyprawy do Kolorowych Jeziorek w Rudawskim Parku Krajobrazowym na Dolnym Śląsku. Rodzina zdołała wydostać się z lasu na drogę, ale nie zawiadomiła służb.
Ze względu na późną porę i niską temperaturę oraz wiek dziecka poszukiwania były prowadzone bardzo intensywnie z wykorzystaniem quadów i kamery termowizyjnej.
Policjanci odebrali zgłoszenie, że para z dzieckiem zgubiła się w lesie podczas wyprawy nad Kolorowe Jeziorka. Dyżurny telefonicznie dawał dorosłym wskazówki, jak wyjść z lasu, do momentu rozładowania się telefonu zgłaszającego - relacjonuje oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Kamiennej Górze sierż. szt. Katarzyna Trzepak-Balicka
40-latkowi i jego rodzinie udało się wyjść na drogę. Tam zatrzymali przejeżdżający samochód, którego kierująca podwiozła ich na parking, gdzie zostawili własne auto. Nie poinformowali jednak służb, że są bezpieczni. Ratownicy skontaktowali się z turystami dopiero kilkadziesiąt minut później, kiedy byli już oni w podróży powrotnej do domu.
Służby przypominają, że wycieczka w góry - zwłaszcza późną porą, do tego z małym dzieckiem - jest nieodpowiedzialna i może być niebezpieczna. Ratownicy apelują też, by w podobnych przypadkach informować ratowników, że ich pomoc nie jest już konieczna.