Ograniczenia wprowadzono w związku z ponawianymi od wielu miesięcy groźbami karalnymi kierowanymi pod adresem prezydenta i urzędników. W budynku Ratusza przy Placu Magistrackim 1 każda osoba wchodząca do urzędu jest wypytywana o cel wizyty. Ta musi być wcześniej umówiona. Możliwość swobodnego dostępu do urzędu ograniczono do minimum.
Magistrat w wydanym wczoraj oświadczeniu informuje o groźbach, które są ponawiane od wielu miesięcy, te mają dotyczyć między innymi podłożenia ładunków wybuchowych.
"Interesanci proszeni są o umawianie się wcześniej lub wskazywanie konkretnego pracownika celem załatwienia sprawy urzędowej. Porządku przy wejściu pilnuje strażnik miejski i pracownik portierni. W ten sposób chcemy uniknąć obecności w ratuszu osób przypadkowych, które mogłyby zakłócać pracę urzędu" – informuje urząd w specjalnym oświadczeniu.
Miejscy urzędnicy przyznają, że wprowadzone już kilka miesięcy temu zasady były stosowane do tej pory niezbyt rygorystycznie. Teraz ma się to zmienić, bo w ostatnich dniach, jak informuje magistrat, ponownie pojawiły się próby wtargnięcia do urzędu, które zmusiły do bardziej uważnego podejścia do tych ograniczeń.
O wszystkich incydentach związanych z groźbami wobec władz miasta czy urzędników informowane są na bieżąco policja i prokuratura.
Pierwsze groźby kierowane pod adresem prezydenta Wałbrzycha pojawiły się po tym, gdy Roman Szełemej zaproponował w czasie pandemii wprowadzenie obowiązkowego szczepienia przeciw Covid-19. Wtedy sytuacja była na tyle poważna, że prezydentowi przyznano policyjną ochronę.
Autor: Bartłomiej Paulus, RMF MAXX